Olej silnikowy - jaki najlepszy?

[Marcino]

Ja zalałem do swojego Fiata Castrol GTX 15W-40 i jest ok.

[Palliate563]

Ja przy ostatniej zmianie zalałem Shella 15W40 i póki co jest ok, ale następnym razem chciałbym spróbować czegoś lepszego - Motul, Valvoline, XADO etc.

[Ćmaga]

Szkoda kasy, jak na Shellu jest git to go zostaw, tłokom Valvolinem życia nie przedłużysz, to i tak szybko zużywające się silniki.

[Lampart]

Ja zalałem do swojego Fiata Castrol GTX 15W-40 i jest ok.

Ja mam elfem zalany sporti sri ale właśnie chce kupić tego castrola gtx spróbowac

[jose]

Toć to jeden pies. Ta sama półka, jak Tyskie i Żywiec. Poza tym Castrol jest częściej podrabiany.

Dla tego silnika wszystko co nie jest selektolem jest zbawieniem. Z jakością nie ma co szaleć, bo to zużytym elementom świetności nie przywróci. Co innego silnik po remoncie, a co innego silnik z konkretnym przebiegiem.

[Lampart]

ja mam 7 tys po generalnym remoncie. między tyskim a żywcem jest wielka róznica. Castrola podrabiją tak ze w bańkach full syntetyk leją minerala.

[jose]

Między tymi olejami ne ma żadnej zauważalnej różnicy. Tak jak między tyskim i żywcem - taki sam szczoch. Więc nie ma sensu zmieniać. Jak chcesz dobry olej to zainteresuj się LM, AMSOILem, Millersem, Fuchsem, . Wszystko co jesteś w stanie kupić w markecie to jedno i to samo badziewie i nie ważne czy na butelce jest Lotos, Castol, Elf, czy inny wynalazek. Ba, większość olejów sprzedawanych jako syntetyczne to de facto minerały (google hint: hydrokraking). Na rynku jest niewiele firm mogących pochwalić się w pełni syntetycznymi olejami.

A jak masz silnik po remoncie i był to w miarę rzetelnym remont, to zamiast 15W, lepiej 10W40. Olej powinno się dostosowywać do stylu jazdy i strefy klimatycznej. Sugestie producenta nie zawsze i nie wszędzie mają zastosowanie, co pokazują współczesne silniki i ich magiczne 0W20

[Ćmaga]

Z tym Selektolem to bez przesady, miałem Fiata po 260tys przebiegu, połowę zrobił na Selektolu, remontu nie miał, dziadka Fiat 200tysięcy zrobił, też na Selektolu, w nadleśnictwie Fiat 240tysięcy na Selektolu przejeździł też bez remontu.

[krol1313]

Toć to jeden pies. Ta sama półka, jak Tyskie i Żywiec. Poza tym Castrol jest częściej podrabiany.

Dla tego silnika wszystko co nie jest selektolem jest zbawieniem. Z jakością nie ma co szaleć, bo to zużytym elementom świetności nie przywróci. Co innego silnik po remoncie, a co innego silnik z konkretnym przebiegiem.

Przecież Tyskie ma inny smak jak Żywiec.
Leje do swojego 125p mineralnego Castrola i jest lepszy jak szczoch Lotosa.

[BORYS]

Przecież Tyskie ma inny smak jak Żywiec.

Moze i tak ale i jedno i drugie to szczoch