Witaj ! Anonimowy

Olej silnikowy - jaki najlepszy?

Olej silnikowy - jaki najlepszy?

Postprzez IMPORT » 23 lut 2012, o 12:25

beny
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 9:46 pm Temat postu: Olej silnikowy - jaki najlepszy?
Widze, ze jak dzial "Warsztat" dlugi i szeroki, tak nie bylo w nim jeszcze tematu o olejach, a to przeciez jedna z podstawowych spraw. Zatem pytanie, jak w temacie - jaki olej jest najlepszy do naszych aut Question Koledzy, poradzcie, bo mam na szabelce ponizej min. i trzeba czegos dolac, a wybor jest ogromny... Poszedlem ostatnio na zakupy, a tam: syntetyczny, polsyntetyczny, mineralny, i te klasy lepkosci od 5w-40 do 20w-40... WTF, ze sie tak zapytam Question Exclamation Very Happy
Mam rocznik 88' z fabrycznie silnikiem Poldka, przebieg 89 tys.

.
Bandzior74
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 10:18 pm Temat postu:
Pierwsze pytanie... czy wiesz jaki byl zalany wczesniej ?

Jesli byl zalany syntetyczny to lej syntetyk lub polsyntetyk jak najlepszej firmy
Kiedys ktos opisywal ze wlal Shell V power Super czy jakos tak i silnik zupelnie inaczej zaczal pracowac niz na jakims z dolnej polki.

Jesli niewiesz jaki byl wlany to lej mineralny tez jak najlepszej jakosci ale MINERALNY bo jesli byl wlany syntetyczny czy polsyntetyczny to mineralny nie zaszkodzi natomiast jesli byl wlany mineralny a Ty mu wlejesz teraz polsyntetyka czy syntetyka to Ci rozpusci uszczelki i bedziesz mial silnik do remontu.

ZAWSZE JAKIEGO BYS NIE WLAL LEJ OLEJ Z BUTELKI NIGDY Z BECZKI ( to stare przefiltrowane oleje )

Co do oznaczen 5W40 czy 20W40 to jedno oznacza lepkosc a drugie gestosc oleju ale zapomnialem ktore jest ktore Sad

najlepsze sa chyba z tymi wiekszymi liczbami.

Pozdro

P.s fajna masz maske z tym plomykiem Smile Mozesz mi wyslac wiecej zdjec swojego stworka na meila ?Smile)

.
JaSTRZaB
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 10:24 pm Temat postu:
Bandzior74 napisał:
to Ci rozpusci uszczelki



ze co ? Very Happy Very Happy Very Happy

.
Bandzior74
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 10:30 pm Temat postu:
No brat tak mowi ze mechanicy mu tak mowili tzn nie to ze rozpusci i nie bedzie Smile bo to nie kwas tylko poprostu syntetyczny jest zadki a mineralny jest gesty.

Jak sie wleje gesty to on uszczelnia tam jakies mikropekniecia a jak sie pozniej wleje syntetyka co jest zadki to olej ma w sobie substancje czyszczace i moze poprostu wyplukac uszczelke i moga sie pojawic wycieki.

.
JaSTRZaB
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 10:32 pm Temat postu:
rozszczelni z powodu zmiany gęstości ale nie rozpuści żadnych uszczelek !!

.
Bandzior74
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 10:36 pm Temat postu:
No chodzilo mi wlasnie o rozszczelnienie Smile rozszczelni silnik Smile Zle sie wyrazilem Smile

.
kju
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 10:41 pm Temat postu:
Beny to coś za rzadko zaglądasz na bagnet jak masz już poniżej minimum. koniecznie szybko zrób dolewkę - jeśli nie wiesz jaki to wlej tak jak Bandzior napisał (mineralny jakiejś normalnej firmy).
Bandzior74 a z tymi olejami z beczki to też nie jest tak jak piszesz. Są takie oleje jak canada petrol i jakościowo są bardzo ok - z tego co wiem. Masę warsztatów używa tych olejów. Nawet raz rozmawiałem ze znajomym który mi to wlewał do auta (jeszcze cc:) i mówił, że jest dobry olej za dobre pieniądze (bo całą beczkę się kupuje)

.
Bandzior74

PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 10:43 pm Temat postu:
Jak dobry spuscil wczesniej z auta i przefiltrowal to jest dobry ale i tak nie ma juz tych wlasciwosci co nowy z butelki Smile Bo to juz sa "uzywane"

.
JaSTRZaB
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 10:46 pm Temat postu:
osobiście też polecam olej z butelki a najlepiej Mobil bądź Motul

.
kju
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 10:50 pm Temat postu:
To przecież zależy od tego ile km się zrobiło na oleju. Ogólnie nie słyszałem o takiej wymianie oleju, że się go filtruje i wlewa spowrotem... to jest niezbyt zdrowe dla pieców pod maską...olej z filtrem powinno się zmieniać max co 10 000 przy takich maszynkach jak nasze;) W ogóle koledzy jak często zmieniacie olej u siebie?
Jastrząb wiadomo, że Motul czy Mobil są ok, bo to przecież już wyższa półka:)

.
Bandzior74
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 10:57 pm Temat postu:
Zawsze przy wymianie oleju sie pytaja czy lac z butelki ( nowy ) czy z beczki ( spuszczony z samochodu ale nie twojego tylko jakiegos innego wczesniej i przefiltrowany ) Dlatego z beczki jest tanszy Smile

.
kju
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 11:01 pm Temat postu:
A to w takim razie wybaczcie Panowie - mówiliśmy zupełnie o czymś innym. Mi chodziło o olej, którego nie można kupić w małych (1L/5L) butelkach, tylko w warsztatach kupują całe beczki. I on jest jakościowo dobry podobno... a to co mówisz, ten przefiltrowany, to ja bym go do swojego raczej nie wlał...

.
Bandzior74
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 11:16 pm Temat postu:
Nikt kto chce dlugo pojezdzic swoim ulubiencem nie powinien takiego lac Smile
Taki sie leje do silnika co bierze duzo oleju i jest na zajechaniu.

.
beny
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 11:26 pm Temat postu:
wow, zalozylem temat 1,5 h temu i jak sie rozkrecil... Very Happy ok, to dzieki za info, dowiedzialem sie wszystkiego. kupie litr jakiegos dobrego mineralnego, 10w albo 15w, bo nie wiem, jaki byl wczesniej. i cos tez o tym slyszalem, ze po jednym typie nie powinno sie lac drugiego, bo costam wyplukuje, ale nie wiedzialem, w ktora strone Rolling Eyes a skoro juz o olejach mowa, to jakis czas temu trafilem na ciekawy art., przeczytajcie (tylko do konca) i powiedzcie, co o tym sadzicie:

http://www.wiatrak.nl/1035/wielka-samoc ... tajemnica/

Dodane po 6 minutach:

Bandzior74 napisał:
Mozesz mi wyslac wiecej zdjec swojego stworka na meila ?Smile)


no problem, tylko go podaj Very Happy bo nie masz wpisanego na profilu

.
Bandzior74
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 11:33 pm Temat postu:
Ta zasada tyczy tylko rodzajow oleju wlasciwosci mozesz wybrac najwieksze Smile

Ja do swojego wlalem LOTOS MINERAL 20W40 ale LOTOS chyba za dobry nie jest przy nastepnej wymianie wezme jakis z gornej polki.

Mozesz smialo brac 20W40 a nawet 100W500 jesli taki znajdziesz Razz

Moj meil "alapinski4@wp.pl" Dzieki czekam na fotki Smile

Ja wlasnie tez planuje zrobic sobie swojego fiata z jakimis plomieniami na masce nadajac mu agresji troche Smile Moj bedzie czarno-zolty metalik Smile

.
kju
PostWysłany: Czw Sty 22, 2009 11:55 pm Temat postu:
beny napisał:
a skoro juz o olejach mowa, to jakis czas temu trafilem na ciekawy art., przeczytajcie (tylko do konca) i powiedzcie, co o tym sadzicie:

http://www.wiatrak.nl/1035/wielka-samoc ... tajemnica/


Przeczytałem to i jestem w szoku:D ja nadal będę zmieniał olej:D jak kupiłem swojego fiata i wziąłem się za zmianę oleju to po odkręceniu tego korka spustowego wypłynęła ciecz dualnej gęstości:/ ogólnie olej chyba nie był zmieniany ładnych parę lat zanim go kupiłem. jak wlałem świeżutki to aż silnik inaczej gadałSmile więc będę zmieniał olej;)

.
Bandzior74
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 12:50 am Temat postu:
Hmm no mnie tez zatkało Smile Ale moim zdaniem to pic na wode Smile Tak jak KUP se magnetyzer a auto bedzie zrywac asfalt jednoczesnie spalajac 3 litry/100km:P

Chociaz w sumie mnie by sie akurat to udało przyrownac do mnie Smile
Bylem u Ujbana88 dwa razy.

Za pierwszym razem jechalem trasa rowno predkoscia 100km/h silnik mial rowne 3 tys obr na 5 biegu ( silnik poloneza ) po powrocie i zatankowaniu wyszło ze spalil 8 litrow na 111 km a wiec 7,2 litra lpg / 100km ...wow przy predkosci 100km/h non stop Smile No w wiekszosci Smile Moze bez 10 km bo dojechalem przez miasto około 2km do trasy i pozniej około 5km do Ujbana z trasy Smile

Za drugim razem bylem ciekaw ile spali jadac 80km/h skoro przy 100km/h wyszlo 7,2 to przy 80 myslalem ze jakies 6,5 czy cos kolo tego Smile

Wkoncu zawsze pisza ze najoszczedniejsza jazda to 80km/h 2,5 tys obr.
No wiec zatankowalem i w droge.
Po powrocie bylem w niepowiem wielkim szoku...
Otoz spalanie wyszło 10 litrow lpg/100km

No i o co kaman ? Teorie jednym slowem szlag trafil Smile
Oba pomiary byly robione na tej samej stacji i miały odstep 2 dni
Sprawdzalem tez dokladnie stan na wskazowce na butli zeby nie bylo ze zawor zle odbil.
Nie przyspieszalem bardziej gwaltownie ani nic styl jazdy ten sam.

Czy gaz mogł sie rozregulowac od zmiany tłumika ? ( na pierwszej wizycie zmieniany )
No ale po powrocie wynik wyszedl super wiec raczej nie.

Podczas drugiej wizyty miala miejsce tez zmiana wału napedowego. Stary mial wybite krzyzaki, nowy nie ma luzow, krzyzaki sprawne wiec powinien spalic troche mniej lub tyle samo.

A jednak spalil wiecej... dlaczego ?

Jadac za 1 razem jechalem praktycznie bez oleju w silniku ( bagnet wskazywal na polowe miedzy poczatkiem bagnetu a napisem MIN wiec nawet MINIMUM nie bylo.

Za drugim razem wlalem nowiutki olej Smile tzn dolalem bo zostalo mi z wymiany i dokupilem 1 litr i bylo tak na polowie miedzy MIN a MAX.
No i efekt ... 2,8 litra wiecej jadac 20km/h wolniej ? LOL...

Mogłbym teraz smiało powiedziec ze to co napisali na tej stronie jest prawda bo sam tego doswiadczylem jednakze jest pewne ALE.

Po owym doswiadczeniu rozmawialem z 3 uzytkownikami fiata 125p i wszyscy powiedzieli ( tzn jeden powiedzial a dwoch go poparlo ze to prawdopodobne ) ze to wina wlasnie jazdy.

Poprostu wszedzie gdzie pisze ze najekonomiczniejsza jazda to 80km/h było stosowane do fiatow z 4 biegowa skrzynia.
Ja mam 5 biegow wiec moze poprostu to była zbyt wolna jazda na 5 bieg, silnik byl obciazony przez co wiecej spalil ( tak jakbyscie sobie w rowerze wrzucili odrazu 21 przezutke i probowali sie rozpedzic - HORROR )

Zastanawialem sie tez dlaczego ja jezdzac po miescie 70-80 km/h i nie szarzujac spalam ok 15litrow gazu? a innym pali po 14 jak pala asfalt na kazdych swiatlach. otoz teraz odpowiedz wydawalaby sie prosta. Jezdze na 5 Smile

No i obalilem mozliwosc zatwierdzenia ze to wina oleju Smile

Czego wina niewiem. Od tego czasu 5 wlaczam dopiero przy 90km/h a w trasie przy 100 Smile

Pozdro Wink

.
ujban88
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 8:04 am Temat postu:
kju napisał:
To przecież zależy od tego ile km się zrobiło na oleju. Ogólnie nie słyszałem o takiej wymianie oleju, że się go filtruje i wlewa spowrotem... to jest niezbyt zdrowe dla pieców pod maską...olej z filtrem powinno się zmieniać max co 10 000 przy takich maszynkach jak nasze;) W ogóle koledzy jak często zmieniacie olej u siebie?
Jastrząb wiadomo, że Motul czy Mobil są ok, bo to przecież już wyższa półka:)

wymiana oleju w silniku co 10kkm a w skrzyni i moście co 30kkm Wink
do silnika leje znany co niektórym olej Mineralny Lotos 15W40, do skrzyni biegów poleciał typowy przekładniowy hipol a do mostu rzadki czerwony olej Elf jakiś tam (18pln/L)

.
Michael
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 1:53 pm Temat postu:
Ja polece wam Valvoline long life dla aut z przebiegiem powyzej 100tys kilomterow jest bardzo dobry i wystepuje w wielu odmianach od synetetyka do mineralki.Osobiscie nie polecam olejow mineralnych jezeli czlowiek lubi pocisnac auto to ja bym nie lal mineralki bo to jest oszczedzanie na oleju a silnik moze na tym ucierpiec lepiej wydac troche kasy na dobry olej i miec pewnosc ze nic sie nie stanie podczas jazdy.Pozdrawiam

.
Lysyzlota
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 4:39 pm Temat postu:
Bandzior74 napisał:
Zawsze przy wymianie oleju sie pytaja czy lac z butelki ( nowy ) czy z beczki ( spuszczony z samochodu ale nie twojego tylko jakiegos innego wczesniej i przefiltrowany ) Dlatego z beczki jest tanszy Smile


Sory kolego ale nie masz racji. każdy kto widział olej silnikowy zauważy od razu różnicę między nowym a filtrowanym. Duże warsztaty kupują olej w beczce bo jest to opakowanie hurtowe stąd niższa cena. Na dodatek powiem, że najlepszy mineralny olej świata (Quaker state) jest sprzedawany tylko w beczkach.

A wracając do tematu to jak nie wiadomo jaki olej był wcześniej to najlepiej wyminić całość zamiast dolewać nie wiadomo co. Ja polecam wlanie oleju ELF mineralnego 15W/40 SRI. Jest bardzo dobry cały rok i na pewno nie rozszczelni ci silnika.

Pozdrawiam

.
Bandzior74
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 5:18 pm Temat postu:
Moze mowisz tez o tym co pisal kolega "kju"

Cytat:
chodziło o olej, którego nie można kupić w małych (1L/5L) butelkach, tylko w warsztatach kupują całe beczki. I on jest jakościowo dobry podobno... a to co mówisz, ten przefiltrowany, to ja bym go do swojego raczej nie wlał...


Nawet mechanik przy wymianie mowi ze "lepszy jest ten z butelki" wiec nie jest to moj wymysl Smile

Co do wymiany całosci to o co chodzi ?
Caly olej ? No to przeciez o to chodzi Smile Spuszcza sie wszystko i wlewa nowy z tym ze jesli silnik przywykl juz do oleju mineralnego to syntetyk czy polsyntetyk go rozszczelni i bedzie silnik do remontu. Dlatego jesli byl zalany syntetyk to wlewasz syntetyk, jak byl polsyntetyk to wlewasz polsyntetyk, jesli mineralka to mineralke a jesli niewiesz co bylo to wlewasz mineralke.

Pozdro Smile

.
Lysyzlota
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 5:32 pm Temat postu:
ale jak nie wiesz co było to lejesz mineral

.
Bandzior74
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 7:27 pm Temat postu:
no dokladnie to napisalem Smile

.
jarzy
PostWysłany: Pią Sty 23, 2009 8:47 pm Temat postu:
Najbezpieczniej - wlać jakiś przyzwoity minerał 15W40
Polecam PetroCanada - 4 litry chyba coś koło 70 zł płaciłem.
Podobno to odpowiednik Quaker`a, którego coś ostatnio nie mogłem znaleźć.
I ten Valvoline long life tez ostatnio ma bardzo pozytywną opinie na rynku.

.
beny
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 3:10 pm Temat postu:
Ok, wiec ostatnie pytanie - nie wiem, co bylo wczesniej, do wymiany jeszcze czas, bo poprzedni wlasciciel chuchal i dmuchal na autko a ja nim nie zrobilem nawet 1000 km, a musze dolac powiedzmy cwiartke, bo jest lekko ponizej min. W dalszym ciagu obstawiamy mineralny Question (of kors jakiejs dobrej firmy, 10/15W-40) Nie rozszczelni silnika na 100% Question

.
Bandzior74
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 3:25 pm Temat postu:
Najlepiej to jakbys sie skontaktowal ze sprzedawca i sie spytal jaki wlewal... moze pamieta. A jesli nie to niewiem czy by nie pasowało spuscic cały i wlac tylko mineralke dobrej firmy niz dolewke mineralki.
Wiem napewno ze przy wymianie calego jak byl syntetyk a wlejesz mineralke to napewno nie zaszkodzi, zaszkodzilo by gdybys zrobil odwrotnie. A jak jest w przypadku dolewania... chyba tak samo Smile
Jesli byl syntetyk a wlejesz mineralke to Ci sie zrobi polsyntetyk, jesli polsyntetyk i mineralka to cwiercsyntetyk Smile

.
Michael
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 4:31 pm Temat postu:
Jezeli dolewasz oleju to najlepiej takiego samego jak masz w silniku nie wolno samochodu ktory jezdzi na mineralnym zalac syntetykiem bo to jest rowne samobojstwu . Wiadomo ze mozna dolac do syntetyka mineralke i mamy pol syntetyk natomiast do pol syntetyka bym nie dolewal mineralki bo sie za bardzo rozcienczy wtedy polecam spuscic caly olej i zalac silnik od nowa minteralnym

.
Bandzior74
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 6:15 pm Temat postu:
No to prawie dobrze powiedzialem Smile Wiec lepiej spuscic caly i zalac mineralka Smile Bedzie chociaz pewnosc ze bedzie dobrze Smile

.
Lysyzlota
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 6:41 pm Temat postu:
Ja nie sądzę, żeby ktoś do fiata lał syntetyk. ten silnik już fabrycznie nie jest idealnie spasowany i mogę śmiało zaryzykować stwierdzenie, że do niego nawet lepszy będzie mineral. Jest znacznie gęstszy, lepiej uszczelnia i nie cieknie tak jak syntetyk. pozatym chciałbym przypomnieć, że silnik fiata został zaprojektowany w 36 roku a wtedy nie było nawet półsyntetyków.

.
arnold
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 6:58 pm Temat postu:
jak juz to odwróć cyferki. Fiat 1500/ 1300 był produkowany od 1961 wiec w 36 r. roku to może zaprojektowali budynek w którym powstał ten silnik. 15w 40 i tyle lać, szczególnie do jeżdżonego. Dla mnie bez dykusji.

.
Lysyzlota
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 7:10 pm Temat postu:
Włosi zaprojektowali ten silnik w 1936 roku. A to, że zaczęto go produkować 30 lat później to nie moja wina

.
arnold
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 7:22 pm Temat postu:
źródło proszę.

.
Lysyzlota
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 7:37 pm Temat postu:
Nie jestem w stanie teraz tego udowodnić. Jestem pewien, że mam dobre informacje. Ale nikt nie jest doskonały więc jeśli się mylę to udowodnij mi, że tak nie jest.

.
arnold
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 7:55 pm Temat postu:
Aurelio Lampredi zaczął pracę w 47 w ferarri gdzie zaprojektował swój pierwszy silnik. Jeszcze był produkowany wcześniejszy model fiat 1500 od 1935 roku. Jak znajdę jakiś konkret to jutro coś dodam.

.
Lysyzlota
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 8:15 pm Temat postu:
Szukałem, szukałem i nic nie mogę znaleźć. Chyba muszę ci przyznać rację. A byłem pewien na 100% a teraz sam nie wiem. konstrukcja odpowiadałaby na lata 30 choć byłaby wtedy zbyt nowoczesna na auto masowe. Wtedy masowo robiono dolnozaworówki. Czekam na więcej info od ciebie na ten temat

.
arnold
PostWysłany: Sob Sty 24, 2009 9:41 pm Temat postu:
Ten silnik wówczas gdy wchodził do produkcji uchodził za nowoczesny, a dopiero kilka lat później fiat pokazał objawienie jakim był DOHC

.
Lysyzlota
PostWysłany: Nie Sty 25, 2009 3:42 pm Temat postu:
No kolego muszę się przyznać do błędu. Sprawdzałem i masz rację. Człowiek uczy się całe życie

.
beny
PostWysłany: Sro Sty 28, 2009 6:35 pm Temat postu:
arnold napisał:
15w 40 i tyle lać, szczególnie do jeżdżonego. Dla mnie bez dykusji.

poszedlem za rada ta i wszystkimi poprzednimi, kupilem dzisiaj Lotos Mineralny 15w/40 (Ujban o nim wspominal, ze leje do swojego), patrzac po oznaczeniu (SJ/CF) wydaje sie byc w porzadku - o ile dobrze kojarze S odnosi sie do silnikow benzynowych, a C diesli, a druga literka im wyzsza tym wyzsza jakosc oleju (H to juz baaardzo dobrze, wiec do diesla nadawalby sie srednio, ale tu powinien sie spisywac jak trza Wink )

.
przemo
PostWysłany: Wto Gru 07, 2010 7:27 pm Temat postu:
liqui moly to jest super olej

.
PiotrekWariat
PostWysłany: Wto Gru 07, 2010 7:50 pm Temat postu:
API (American Petroleum Institute). Określa ona oleje do silników benzynowych i oleje do diesel'i. Oleje do "benzyniaków" są oznaczone litera S, a do diesel'i literą C. Jakość oleju określają kolejne litery alfabetu, np. SA, SB, SC itd. lub CA, CB itd. Im niższa litera alfabetu, tym niższa klasa jakości oleju. Np:
SE - olej przeznaczony do silników z lat '72-'80
SG - olej przeznaczony do silników prod. po roku '89 (z katalizatorem spalin)
CE - olej przeznaczony do diesel'i prod. po roku '83
CF-4 - olej przeznaczony do wysokoobrotowych silników z turbodoładowaniem prod. po '90r.

.
Schacht
PostWysłany: Wto Gru 07, 2010 8:19 pm Temat postu:
Kilka ciekawych informacji o olejach:
http://chudzikj.republika.pl/Technika/Olej/olej.htm
wydaje mi się, że tu jest wszystko.

.
fisher
PostWysłany: Czw Gru 09, 2010 3:16 pm Temat postu:
wgd mnie prowadzicie bezsensowna dyskusje.


Do silnika ktore konstrukcja siega lat 50tych i uszczelki bywaja tektorowe nie mozna lac innego oleju niz minealny.

Te silniki to jedna konstrukcyjna porazka i wlanie oleju mniejszel lepkosci zrobi z niego sito nie mowiac o spadku kompresji.

Kolejnym aspektem ktory warto poruszyc to to iz wiekszc z nas uzytkuje auta z przebiegiem powyzej 50tys i naprawde niema znaczenia czy wlejemy najtanszy lotos czy castrola 3xdrozszego.
To ma prawo bytu tylko i wylacznie jesli jezdzi sie autem od nowosci. Bo teraz i tak sie juz nie polepszy silnikowi jesli nikt nie zadbal we wczesnijeszej fazie

Mozecie sie zgadzac lub nie, to wasz wydany pieniadz
Wink

.
PiotrekWariat
PostWysłany: Czw Gru 09, 2010 3:58 pm Temat postu:
dlatego ja leje lotosa minerała za 45zł za 4L+0,6L gratis SmileSmileSmile

.
arnold
PostWysłany: Czw Gru 09, 2010 4:48 pm Temat postu:
Jeśli ktoś bardzo pragnie syntetyka to niech leje, producenci zapewniają że w starych silnikach nic się nie stanie (baza syntetyków aktualnie jest inna niż w latach 70-tych)
Jak wyremontujesz silnik to też nie problem.
Ale najlepszy jest dobry 15w40.

.
Tailgunner
PostWysłany: Czw Gru 09, 2010 8:21 pm Temat postu:
mi na początku ubywało trochę oleju, ale zalałem castrol high mileage i kompletnie przestało ubywać, także może to go trochę uszczelniło Smile

.
fisher
PostWysłany: Czw Gru 09, 2010 9:58 pm Temat postu:
arnold napisał:
Jeśli ktoś bardzo pragnie syntetyka to niech leje, producenci zapewniają że w starych silnikach nic się nie stanie (baza syntetyków aktualnie jest inna niż w latach 70-tych)



moge sie zalozyc i krate borowara ze silnik wysika i zje ten olej Very Happy


producenci powiedza wszystko zeby sprzedac produkt.

Baza syntetykow jest taka sama caly czas. jedyn pol syntetyk jest robiony na bazie minerala tak dla wyjasnienia

.
arnold
PostWysłany: Czw Gru 09, 2010 11:26 pm Temat postu:
fisher napisał:
Baza syntetykow jest taka sama caly czas. jedyn pol syntetyk jest robiony na bazie minerala tak dla wyjasnienia


Jak sama nazwa wskazuje pół syntetyk oparty jest w połowie na bazie mineralnej, a w połowie na bazie syntetycznej. Są oleje syntetyczne III grupy, ale i tak baza jest mocno przereagowana względem bazy syntetycznej.
Teraz syntetyki są na estrach różnego rzędu dawniej zawierały glikol który mógł żelować oleje mineralne. Glikol to i tak główny składnik boryga...
A dla ścisłości to najgorsze dla starego silnika będzie ewentualne zatkanie kanału olejowego jakimś brudem wypłukanym przez syntetyk w innym miejscu.
Do silników które zrobiły 100 tys. na mineralnych po prostu szkoda lać oleje synteczne. Lepiej zadbać o jakość oleju mineralnego.

http://www.dynotech.pl/Artykuly/OLEJE.DOC taki artykuł. Każde źródło jest dobre żeby wyrabiać sobie zdanie

.
Schacht
PostWysłany: Czw Gru 09, 2010 11:55 pm Temat postu:
arnold napisał(a):fisher napisał:

Jak sama nazwa wskazuje pół syntetyk oparty jest w połowie na bazie
mineralnej, a w połowie na bazie syntetycznej.


Nie do końca tak jest. Półsyntetyk niestety nie musi zawierać w połowie syntetyka. Może to być czasami tylko kilka procent, a i wtedy na opakowaniu musi być napisane "pół"syntetyk. Wszystko zależy od dobrej woli producenta i jakości danego półsyntetyka.

.
arnold
PostWysłany: Pią Gru 10, 2010 1:47 pm Temat postu:
To już jest gra słów. To nie jest kilka procent, a kilkanaście. Napisałem że syntetyki III grupy to hydrokrakowane bazy mineralne. Ważne jest to że syntetyk jako taki nie jest oparty na bazie mineralnej pochodzącej z destylacji frakcyjnej ropy naftowej.

.
fisher
PostWysłany: Pią Gru 10, 2010 2:44 pm Temat postu:
tak czy owak wyjdzie na moje Surprised

.
arnold
PostWysłany: Pią Gru 10, 2010 4:55 pm Temat postu:
III grupą są wszelkie Castrole i Shelle. Mobil czy Motul są syntetyczne.
A ja dobrego oleju nie nalałbym do żadnego auta używanego które widuje na ulicy.

Jakby nie było mi szkoda kasy sam nalałbym syntetyk do mojego , bo wiem co z tym silnikiem robiłem.

fisher napisał:
tak czy owak wyjdzie na moje Surprised


Twoje jak na razie nie chodzi zbyt dobrze.

.
fisher
PostWysłany: Pią Gru 10, 2010 5:48 pm Temat postu:
nie zebym byl upierdliwy ale kto chce sprawdzic na swoim aucie to czy wytrzyma syntetyk. Moge moze wtedy i nawet zalatwie Gma oleja


edit. Swoja droga ze 2 lata temu byl tez taki jeden madry co twierdzil ze wleje syntetyk do poloneza Laughing tyle ze potym zmnienial silnik bo nie chcialo mu sie uszczelek wymieniac jak sie rozcieklo z zimerow miski i pokrywy

.
koltun_m
PostWysłany: Sob Gru 11, 2010 11:59 pm Temat postu:
mojego czerwonego kupiłem z info. że półsyntetyk zalany po pierwszych mrozach czyli po miesiącu brak dolewka, znowu brak a olej w filtrze powietrza
terez wymiana ... silnika
może to brak umiejętności ale jak do żółtego lałem selektol specjal to dopiero BMW zakończyło jego żywot a silnik do końca chodził

p.s olej z beczki jest tańszy bo nie płacisz za butelkę itp a filtracja ?????????
oczywiście jest możliwa ale w rafinerii a nie w warsztacie u Heńa więc beczka czy bańka wsio ryba

.
Otik
PostWysłany: Nie Gru 12, 2010 5:43 pm Temat postu:
koltun_m napisał:
mojego czerwonego kupiłem z info. że półsyntetyk zalany po pierwszych mrozach czyli po miesiącu brak dolewka, znowu brak a olej w filtrze powietrza


o co chodzi?nie bardzo rozumiem sensu tego zdania...

Ja do swojego silnika leje Castrola 5w40,wymieniam co 7-8tysięcy i cyka jak ta lala

Dodane po 38 minutach:

fisher napisał:

edit. Swoja droga ze 2 lata temu byl tez taki jeden madry co twierdzil ze wleje syntetyk do poloneza Laughing tyle ze potym zmnienial silnik bo nie chcialo mu sie uszczelek wymieniac jak sie rozcieklo z zimerow miski i pokrywy


Widać taki to był silnik,a gdyby wymienił te uszczelki jeździł by bez problemu na syntetyku z korzyścia dla silnika,no i rzecz oczywista żeby przechodzić stopniowo,mineralny-półsyntetyk-syntetyk(przy zalożeniu że wcześniej był lany dobry olej mineralny o wysokiej liczbie zasadowej TBN i był często zmieniany)
A jeśli był jeżdzony na jakimś Superolu wymienianym co 15tysięcy i dłużej...
to na początek półsyntetyk i wymiana co 2tys.km i tak z 2 razy,silnik będzie czystszy po takiej operacji i można lać syntetyk.
Zmieniałem tak olej w 10cio letnim samochodzie i już 3ci rok śmiga na syntetyku bez problemów

.
arnold
PostWysłany: Nie Gru 12, 2010 9:46 pm Temat postu:
Otik dokładnie Smile
A co do oleju w filtrze to już jest mnóstwo takich wątków. Silnik mocno goniony, albo już przedmuchy na pierścieniach, lub taki olej co paruje i w filtrze się kondensuje.

.
fisher
PostWysłany: Pon Gru 13, 2010 3:36 pm Temat postu:
Otik zapomniales jeszcze o kwesti pierscieni bo tam olej tez uciekal a z tym nic nie zrobisz.



Kolejna sprawa jest po jakiego grzyba zmianiac 10 razy olej i uszczelki poto tylko zeby jezdzic na syntetyku?

Z nudy czy z nadmiaru kasy? Podlicz wszystko (te wsz wymiany oleju ktore trzeba zrobic(razem z robocizna wymiany uszczelek w najtanszym warsztacie a potem przedstaw to tu i bedziemy mogli dyskutowac o za i przeciw laniu syntetyku Cool

bo obawiam sie ze albo za ta kase zrobisz sobie swap albo zmienisz kilka razy silnik. I gdzie tu sens?

.
Popielaty
PostWysłany: Czw Gru 16, 2010 3:58 pm Temat postu:
panowie, Fiat od jakiś 10 lat jeździ na Lubro 20W50, przebieg 84000. Czy zamiana na Shell Helix 15W40 nie spowoduje wypłynięcia uszczelki? Dodam że 2 miesiące po zakupie Fiata (lipiec 1985), miał już wymieniony kominek i korek wlewu, na gwarancji. Panewki nie hałasują, zawory też, Fiat nigdy nie ciągnął żadnej przyczepy ani nie woził z tyłu teściowych.

.
bizon
PostWysłany: Sob Gru 18, 2010 3:07 pm Temat postu:
do tych silników tylko minerał, sporadycznie półsyntet. tam jest i tak mało szczelnie, minerały w wysokich temp. zachowują jeszcze jakąś gęstość zato syntetyk jest rzadki jak woda i leje się przez wszystko, bierze olej rozszczelnia simeringi itp. nie eksperymentujcie lepiej minerał lać zato częściej zmieniać i na pewno na dobre to motorkowi wyjdzie

.
Otik
PostWysłany: Sob Gru 18, 2010 4:31 pm Temat postu:
bizon napisał:
minerały w wysokich temp. zachowują jeszcze jakąś gęstość zato syntetyk jest rzadki jak woda i leje się przez wszystko, bierze olej rozszczelnia simeringi itp.


że co?!
Syntetyk i minerał mają podobną gęstość podczas pracy silnika. I syntetyk ma kilkakrotnie trudniejszy do rozerwania film olejowy w temperaturze roboczej niż olej mineralny!

.
Popielaty
PostWysłany: Sob Gru 18, 2010 5:12 pm Temat postu:
bizon napisał:
do tych silników tylko minerał, sporadycznie półsyntet. tam jest i tak mało szczelnie, minerały w wysokich temp. zachowują jeszcze jakąś gęstość zato syntetyk jest rzadki jak woda i leje się przez wszystko, bierze olej rozszczelnia simeringi itp. nie eksperymentujcie lepiej minerał lać zato częściej zmieniać i na pewno na dobre to motorkowi wyjdzie


Ale Shell Helix HX5 (dawniej Super) to jest właśnie olej mineralny, tylko troche rzadszy niż Lubro.
Otik napisał:
że co?!
Syntetyk i minerał mają podobną gęstość podczas pracy silnika. I syntetyk ma kilkakrotnie trudniejszy do rozerwania film olejowy w temperaturze roboczej niż olej mineralny!

Wiadomo że oleje Syntetyczne jak i Półsyntetyczne są lepszej jakości niż mineralne (dla porównania Wino francuskie, włoskie i rumuńskie - to samo ale co inne), ale jak już to było wspominane w tym wątku, dla silników nowych syntetyk, a dla starszej konstrukcji silników które zawsze jeździły na mineralnym lub z przebiegiem pow. 100 000 km lepiej lać mineralny.

.
bizon
PostWysłany: Nie Gru 19, 2010 12:07 am Temat postu:
że co?!
Syntetyk i minerał mają podobną gęstość podczas pracy silnika. I syntetyk ma kilkakrotnie trudniejszy do rozerwania film olejowy w temperaturze roboczej niż olej mineralny!


Czytając wszystko co jest na etykietach olejów można zajechać silnik na momencie bo każdy jest rewelacyjny. syntetyk nie jest olejem do takich silników i nikt mi nie powie że jest inaczej! pracuje w ASO i tam nawet nowoczesne silniki dci czy benzyny oryginalnie pracujące na pełnym synt. przy przebiego 150tyś przechodzą na półsynt. bo ciągną olej jak smok a wy chcecie pakować synt. czy pół. do silnika konstrukcji półwiecza wstecz? powodzenia! bawcie się w co chcecie ale na własne ryzyko. 15w40 i do przodu za 70zł 5l a półka. czy pełen synt. od 120-150zł w góre. bez sensu....

.
arnold
PostWysłany: Nie Gru 19, 2010 1:39 pm Temat postu:
Poczytajcie sobie w Naprawie i eksploatacji jakie oleje można lać do dużego fiata.
Masz silnik po remoncie to se można lać jaki olej chcesz. Książka podaje 10w30 jako najbardziej rzadki.

Dodane po 1 godzinach 34 minutach:

Srebrzysty napisał:
panowie, Fiat od jakiś 10 lat jeździ na Lubro 20W50, przebieg 84000. Czy zamiana na Shell Helix 15W40 nie spowoduje wypłynięcia uszczelki? Dodam że 2 miesiące po zakupie Fiata (lipiec 1985), miał już wymieniony kominek i korek wlewu, na gwarancji. Panewki nie hałasują, zawory też, Fiat nigdy nie ciągnął żadnej przyczepy ani nie woził z tyłu teściowych.


Luźno możesz zalać taki olej, ale gęstszy już jest lepiej zostawić, choć na taką zimę jak teraz 15w40 ciut lepszy jest. Smile

.
Otik
PostWysłany: Nie Gru 19, 2010 6:36 pm Temat postu:
Srebrzysty napisał:
panowie, Fiat od jakiś 10 lat jeździ na Lubro 20W50,


Współczuje dla twojego silnika,zimą to zabójstwo,niechciałbyś wiedzieć ile sekund pracuje ten silnik na sucho zanim zacznie wszystko smarować...

A później mówią że silnik po 100tysiącach do remontu Confused

.
Popielaty
PostWysłany: Nie Gru 19, 2010 9:37 pm Temat postu:
Otik napisał:
Srebrzysty napisał:
panowie, Fiat od jakiś 10 lat jeździ na Lubro 20W50,


Współczuje dla twojego silnika,zimą to zabójstwo,niechciałbyś wiedzieć ile sekund pracuje ten silnik na sucho zanim zacznie wszystko smarować...

A później mówią że silnik po 100tysiącach do remontu Confused

Hmmm, no to w takim wypadku pozostaje mi zamontować pompę oleju od T-34 Mr. Green

.
Otik
PostWysłany: Nie Gru 19, 2010 10:22 pm Temat postu:
Cytat:

Hmmm, no to w takim wypadku pozostaje mi zamontować pompę oleju od T-34 Mr. Green


W takim wypadku zostaje tylko zmienić olej na rzadszy np 10w40

.
fisher
PostWysłany: Pon Gru 20, 2010 12:12 pm Temat postu:
do was dalej nie dociera ze do silnikow po remoncie tylko podejdzie polsytetyk. a do calej reszty mineralny. syntetyk odpada wogole.

na tym powinien sie ten watek zakonczyc.


Kto chce moze sobie nalac kujawskiego do silnika nie liczac sie ze zdaniem osob ktore maja na ten temat pojecie.

.
Popielaty
PostWysłany: Pon Gru 20, 2010 4:27 pm Temat postu:
fisher napisał:
do was dalej nie dociera ze do silnikow po remoncie tylko podejdzie polsytetyk. a do calej reszty mineralny. syntetyk odpada wogole.

na tym powinien sie ten watek zakonczyc.


Kto chce moze sobie nalac kujawskiego do silnika nie liczac sie ze zdaniem osob ktore maja na ten temat pojecie.


Jeśli o mnie chodzi to ja zawsze będę lał mineralny, po remoncie czy przed, ponieważ kiedyś istniał tylko olej mineralny i pod te oleje były produkowane silniki, a te nasze Fiatowskie 1500 to już w ogóle...

.
bizon
PostWysłany: Pon Gru 20, 2010 7:53 pm Temat postu:
no i w końcu ktoś docenił produkowanie się na temat olejów. minerał i do przodu

.
Tailgunner
PostWysłany: Pon Gru 20, 2010 7:58 pm Temat postu:
a do DOHC co powiecie ?

.
Popielaty
PostWysłany: Pon Gru 20, 2010 8:41 pm Temat postu:
Tailgunner napisał:
a do DOHC co powiecie ?


Też mineralny! Very Happy Najlepiej Elfa Sporti SRI 15W40, albo Shella HX5. Smile

.
Otik
PostWysłany: Pon Gru 20, 2010 10:35 pm Temat postu:
A świstak siedzi i zawija, u mnie DOHC jeździ na Castrol Magnatec 5w40,drugi fiat 85rok też na takim oleju!

.
fisher
PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 2:26 pm Temat postu:
Dohc czy ohv konstrukcja podobna.

Auta ktore maja takie przebiegi naprawde nie powinny jezdzic na niczym innym niz mineral.


To ze kupimy jakiegos motula za 200zl /5L poprawi tylkna nasze samopoczucie...a nie kondycje silnika.

Dyskusja zawija pentle. bo znow pojawiaja sie takie same pytania.

.
arnold
PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 2:41 pm Temat postu:
Fisher, racja, przy dużych przebiegach tylko mineralne.
Tamto co mówiłem odnosiłem do silnika świeżo składanego.

.
Otik
PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 5:45 pm Temat postu:
Zapraszam do lektury

http://docs.google.com/gview?embedded=t ... /oleje.pdf

.
Popielaty
PostWysłany: Sro Gru 22, 2010 6:11 pm Temat postu:
fisher napisał:
To ze kupimy jakiegos motula za 200zl /5L poprawi tylkna nasze samopoczucie...a nie kondycje silnika.

drogi fisherze wydanie 200 zł na olej nie poprawi raczej nikomu kondycji, bo za to miałbym komplet uszczelek drzwi do Fiata!!!( Very Happy )

Panowie no mineralny jest najlepszy i jest przeznaczony do takich silników bez dyskusyjnie a jeśli chodzi o Otika to to jego Fiat i nie będziemy go zmuszać do tego żeby lał mineralny. Za kilka/kilkanaście lat przekonamy się czy silniki Fiatów z mineralnym czy też z super mega lux syntetykiem będą miały pionowe rysy cylindrów, brak uszczelki głowicy, rozwalone zawory etc... Very Happy Pozdro!

.
fisher
PostWysłany: Czw Gru 23, 2010 3:39 pm Temat postu:
Podany link wdg mnie nie jest obiektywny. i nie jest poparty realnymi badaniami na roznych typach silnikow.

.
Sylvester
PostWysłany: Wto Cze 07, 2011 11:46 pm Temat postu:
mam pare pytan chce odswiezyc temat. pierwsze pytanie to jaki wg danych producenta powinien byc stosowyany olej do Fiata 125p. i pytanie dla ludzi w temacie, aby doradzili mi jakis olej mineralny, ktory nie zawiera dodatków myjących. wszystkie oleje wspolczesnie produkowane oprocz wiskozatorów zawieraja dodatki podwyzzajace plynnosc w niskich temperaturach, podwyzszaja trwalosc filmu olejowego, no dobra ale czy wszystkie zawieraja dodatki myjące do jasnej cholery? juz mam dosyc sluchania tych bzdur od sprzedawcow, kto posadzil tak "kompetentnych" ludzi na doradców, oni polecaja ludziom oleje do silnikow aha... chce zalac swoj silnik jakims pólsyntetykiem ale nie wiem jak jest wlasnie z dodatkami myjącymi w polsyntetykach... bo to g... prawda ze nie mozna lac do starego samochodu polsyntetyka, mozna ale taki ktory nie zawiera dodatkow myjacych. Nie wiem skad wzial sie ten mit. przeciez olejem mineralnym tez mozna rozszczelnic silnik i doprowadzic do zatarcia, szczegolnie ze teraz oleje mineralne maja opór "bajerów" w stylu wlasnie dodatkow myjacych...prosze o ustosunkowanie sie do powyzszych rozkmin,najlepiej jak ktos by sie znalazl po specjalizacji MPiS, z gory dzieki..

.
arnold
PostWysłany: Sro Cze 08, 2011 12:17 pm Temat postu:
Dokładnie, problem może też być po użyciu tych środków Liqui Moly do czyszczenia silników.
Z mineralnymi mam doświadczenie z VS Europa 15W40. Możecie się śmiać ze mnie ale ten olej ma wysoką jakość, widać już przy laniu i zachowuje ją w czasie. I do tego nie jest drogi. Chyba dodatków myjących nie ma bo nic nie jest napisane na nim Wink
Wydaje mi się że olej z jakimiś dodatkami myjącymi będzie miał to napisane, sam nie bardzo pod tym nie interesowałem się zbytnio.

.
Marcin125p
PostWysłany: Sro Cze 08, 2011 12:31 pm Temat postu:
Ja wlałem do Fiata Lotos Diesel 20w50, bo mu się kontrolka ciśnienia na wolnych obrotach paliła (teraz pali się tylko, gdy jest mu baardzo ciepło) Przejechałem jakieś 700 km i olej jest czysty, więc chyba nie ma dodatków myjących. Zresztą na opakowaniu było napisane, że to olej do silników o znacznym stopniu zużycia.

.
hammerek
PostWysłany: Sro Cze 08, 2011 1:24 pm Temat postu:
ja swojego fiatona zalałem 10w40 mobila ale co prawda silnik jest po remncie. jeszcze go nie odpaliłem ale myśle że nie będzie pił oleju tyle co paliwa. a zdodatkami to wszystko jest na opakowaniu tylko trzeba rozszyfrowac

.
Otik
PostWysłany: Sro Cze 08, 2011 4:41 pm Temat postu:
arnold napisał:
Dokładnie, problem może też być po użyciu tych środków Liqui Moly do czyszczenia silników.


Jaki problem może być?i co wam przeszkadzają te dodatki myjące?

.
arnold
PostWysłany: Sro Cze 08, 2011 4:58 pm Temat postu:
W nowym silniku, po remoncie, albo przynajmniej po rozebraniu nic. Ale w starym rzęchu po 100 tys. jest tyle asfaltu że Chińczyki zbudowaliby całą A2. Taki środek może ruszyć większy osad, i spowodować zatkanie któregoś mniejszego kanału olejowego. No ale czystym nic nie zaszkodzi oczywiście Smile

.
Sylvester
PostWysłany: Sro Cze 08, 2011 8:08 pm Temat postu:
wszystko o dodatkach jest ale osymbolowane a ja nie mam 2godzin w sklepie na szperanie po półkach i czytanie. a co jesli sa detergenty mejace w oleju? dokladnie co napisal Arnold, nie chodzi tu nawet o przebieg, ale wiek auta/silnika. jesli ktos sklada silnik na nowych uszczelkach wszystko jest git i moze spokojnie polsynth lac ale dla silnika w stanie ori jak u mnie, po wlaniu synth pozegnalbym sie z uszczelkami, niektore dodatki myjace poprostu je rozpuszcza. nie mowiac o wymywaniu ewentualnych osadow wystarczy ze kanalik do jednej panewki przytka i papa. to tak jak z czyszczeniem ukladu chlodzenia. masz aluminiowy blok, zalej sode albo odkamieniacz zobaczysz co sie bedzie dzialo. cheeeemiaa <img src=" border="0" />:P fu

.
Otik
PostWysłany: Sro Cze 08, 2011 9:44 pm Temat postu:
arnold napisał:
W nowym silniku, po remoncie, albo przynajmniej po rozebraniu nic. Ale w starym rzęchu po 100 tys. jest tyle asfaltu że Chińczyki zbudowaliby całą A2. Taki środek może ruszyć większy osad, i spowodować zatkanie któregoś mniejszego kanału olejowego. No ale czystym nic nie zaszkodzi oczywiście Smile


No myśle:)bo ja właśnie dziś lałem tą płukanke Liqui Moly akurat hehe żeby troche przeczyścił silnik po Castrolu,i zalałem też olej Liqui Moly SYNTHOIL HIGH TECH 5W-40.

A co do kanalików olejowych to się zgodze,ale przecież olej można zlać po 1000km,i tak z kilka razy i silnik by się oczyścił...

Dodane po 3 minutach:

Sylvester napisał:
po wlaniu synth pozegnalbym sie z uszczelkami, niektore dodatki myjace poprostu je rozpuszcza.

To trzeba wymienić uszczelki a nie dopasowywać olej do stanu uszczelek...i lać jak najlepsze oleje,takie jest moje zdanie Smile

.
Sylvester
PostWysłany: Sro Cze 08, 2011 10:32 pm Temat postu:
otóz kolego wcale nie bede sie klocil bo racje masz ale czy bardziej oplaca mi sie dluszej poszukac i miec portfel caly czy zabawic sie w wymiane wszystkich uszczelek i zaangazowania zaplecza i czasu? to pierwsza kwestia a druga to ta ze to nie jest sprawa ze zlejesz olej bedziesz zalewal kilka razy inny i bedzie git. tylko jak juz bedziesz w trakcie robienia kilometrow a osad bedzie CI zapychal dojscie smarowania do panewek to dojdze do ich przytarcia a skrajnie obrócenia i masz pozamiatane. owszem pozniej bys udroznil kanalik ale byloby po panewce.


a i jeszcz e jedno, co uwazasz za "i lac najlepsze oleje"? nie ma takiego pojecia. to czy olej jest najlepszy nie zalezy od jego reklamy albo ilosci "molekul ktore wow chronia Twoj silnik super drogi ale za to z kosmiczna technologia kup teraz", tylko od tego jakie ma parametry i jaki bedzie w stosunku do silnika. dla mojego silnika najlepszy jest aktualnie mineralny bez detergentow, o odpowiedniej skompromisowanej lepkosci, zeby silnik nie mial za ciezko ale zeby tez nie spalał go i mial najkorzystniejszy film w kazdych warunkach. a dla CIebie? jaki to jest ten "najlepszy"?

.
Otik
PostWysłany: Sro Cze 08, 2011 10:50 pm Temat postu:
Kwestia ''najlepszego''to oczywiście temat rzeka,ale dobry olej w wielkim skrócie to taki który zachowuje odpowiednią lepkość w niskich i wysokich temperaturach(czyli na pewno nie 15w40),ma wysoki TBN i taki który jest często zmieniany Very Happy
co do reklamy to też się zgodze bo dobry olej nie potrzebuje reklamy.

.
JaSTRZaB
PostWysłany: Sob Cze 11, 2011 6:43 pm Temat postu:
W warsztacie jak i w swoich autach stosuje mobil albo castrol

Pamiętajcie nigdy nie wlewać 10W jak było 15W !

Co do środków myjących np te dwie firmy które wymieniłem nie za bardzo sie kochają jedna drugiej robi trochę na złość i oleje tych firm na wzajem sie płuczą co przy silnikach z przebiegiem powyżej 150 tys może spowodować tragedie. Nie chodzi tu o wymianę uszczelek tylko bardziej o remont silnika.

.
Sylvester
PostWysłany: Sob Cze 11, 2011 10:55 pm Temat postu:
[quote="JaSTRZaB"]W warsztacie jak i w swoich autach stosuje mobil albo castrol

Pamiętajcie nigdy nie wlewać 10W jak było 15W !
quote]

a dlaczego? a 15W jak bylo 10W? wytłumacz dlaczego tak uwazasz jak mozesz

.
LoweAlpine
PostWysłany: Sob Lip 02, 2011 12:06 pm Temat postu:
Witam Szanowne Towarzystwo,

zbieram się do wymiany oleju we Fiaciku z silnikiem 1300 (74') i mam mały dylemat scratch Silnik - przebieg 129 tys w stanie bdb. Samochodzik praktycznie nie używany przez ostatnie 2 lata.

Poprzedni właściciel zalewał go orlenowskim 20W50 (http://tinyurl.com/6de7jtp), natomiast przebrnąłem przez temat i różne opinie w netcie i zastanawiam się nad następującymi opcjami:

- zostawić w sensie wymienić na ten sam orlenowski
- wymienić na jeden z poniższych:
* CASTROL CLASSIC XL 20W50 (http://tinyurl.com/6y8y6bg), nie przewijał się w temacie, ale może ktoś miał styczność ?
* ELF SPORTI SRI 15W40 (http://tinyurl.com/64e4om7)

Czy jest sens zmieniać olej na inny czy raczej pozostać przy tym co było.

PS. To mój pierwszy post, także Witam Wszystkich Laughing



LoweAlpine zapraszam do przywitania się w odpowiedni dziale !

.
Palec
PostWysłany: Sob Lip 02, 2011 4:28 pm Temat postu:
Witamy na forum Smile

Lepiej zajrzyj na forum ogólne -> zakładka "dla nowych, przywitaj się" bo Cię Admin ścignie Smile
Ogólnie co do oleju w starszych autach wydaje mi się że im gęstszy tym lepszy, więc jeśli zalejesz półsyntetyk lub mineralny to będzie dobrze a marka, no cóż z tego co wiem to nie ma jakiejś wielkiej różnicy pomiędzy producentami, bo teoretycznie do butelek leją to samo,ale w tym temacie niech się jeszcze wypowiedzą inni bo może się myle. Wymieniam olej w swoich autach zaledwie 10 lat.
Pozdrawiam
P.

.
arnold
PostWysłany: Sob Lip 02, 2011 6:54 pm Temat postu:
Jak już wcześniej lano taki żur jak 20W50 to chyba lepiej żeby tak pozostało, bo niby 50 lepiej zachowuje się wysokich temperaturach. A będziesz jeździł w zimę też?
Ten castrol ma oldschoolową butelkę i chyba nic więcej Mr. Yellow

.
LoweAlpine
PostWysłany: Sob Lip 02, 2011 9:28 pm Temat postu:
palec napisał:
Witamy na forum Smile

Lepiej zajrzyj na forum ogólne -> zakładka "dla nowych, przywitaj się" bo Cię Admin ścignie Smile


Temat ogarnięty Laughing Adminie nie bij !

Wracając do właściwego tematu. W zimę jeździł nie będę.
Także wygląda na to, że zostanę przy tym co jest. Chyba faktycznie nie ma sensu rzeźbić w tym temacie, skoro działa scratch

Fakt, faktem, że Castrol butelkę ma elegancką Ekhm... i to pewnie tylko tyle Laughing

.
arnold
PostWysłany: Sob Lip 02, 2011 9:56 pm Temat postu:
Widziałem tylko castrola magnetec 15W40 to nie wyglądał lepiej jak lotos z beczki czy Selectol Special Razz A oba śmierdzą jak hipol.

.
Wujo
PostWysłany: Sob Lip 02, 2011 10:20 pm Temat postu:
a ja dumam co mam nalac ;p

przebieg 22 000 , teraz mam nalany zajebisty 15w 40 specjal selektol ;O

jak mu dam 10w 40 to chyba nic sie nie stanie nie? mysle o elfie 10w 40 Rolling Eyes

.
Otik
PostWysłany: Wto Lip 05, 2011 9:43 pm Temat postu:
wylej jak najszybciej ten syf i przy takim przebiegu zalej 5w40,ale na początek może być 10w40 a później 5w40 zalej bo nie wiadomo ile jest syfu w silniku Na pewno nie pożałujesz:)

.
Popielaty
PostWysłany: Wto Lip 05, 2011 10:46 pm Temat postu:
Wujo ja bym go zalał Shellem Helixem HX5 15W40, sama marka mówi za siebie, a cena nie jest kosmiczna.

.
Pszemo
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 5:58 pm Temat postu:
Czas na wypowiedź w tym jakże trudnym temacie.
Na wstępie zaznaczam, nie chcę by uznano mnie za kogoś kto wszystkie rozumy pozjadał itp. Po prostu już 10 rok mija jak na co dzień zajmuję się sprzedażą środków smarnych dla motoryzacji, przemysłu itd.
Jak dobrze wiemy za czasów produkcji naszych ukochanych pojazdów zalecanymi lepkościami olejów silnikowych były: 10w30, 20w40, a przekładnie gl-5 90w.
Czas mija, technologia się rozwija, dzisiejsze silniki i oleje mało kiedy przypominają te z przed lat. Nie będę wypowiadał się co dziś leje się do nowych silników bo to nie to forum.
Odniosę się do doświadczeń własnych i moich klientów (historycznie - w roku 1996 zalałem silnik 1300 po remoncie olejem lotos 5w40, śmigał bez żadnych ubytków i innych nieprzyjaznych doświadczeń około 50kkm, wymiany co 10kkm, po czym został sprzedany).
Ale na dzisiaj, wszystko zależy od stanu technicznego silnika który zalewamy, pozwolę sobie na wymienienie dostępnych lepkości i optymalne zastosowanie:

Oleje silnikowe:
20w50 -mineralny- silniki skatowane, wymagające remontu, kopcące i biorące olej.
15w40 -mineralny/półsyntetyczny- silniki wypracowane, zmęczone, lekko biorące olej
10w40 -mineralny/półsyntetyczny to powinien być standardowy olej używany w normalnym silniku
5w40 -syntetyczny- nie polecam, ale do silnika po remoncie można go wlać, znam takie przypadki nawet z współczesności
10w60 -syntetyczny- w sumie do każdego silnika, od naprawdę wyeksploatowanego do świeżo wyremontowanego.

Skrzynie biegów - tutaj przebieg nie ma większego znaczenia:
80w90 GL-4 - mineralny-
75w90 GL-4/5 - syntetyczny/półsyntetyczny-

Mosty - j.w.:
80w90 GL-5 - mineralny -
75w90 GL-5 - syntetyczny/półsyntetyczny -
75w140 GL-5 - syntetyczny -

W przypadku przekładniówki spokojnie możemy zalewać syntetyki ponieważ nasze skrzynie i mosty nie są jakoś strasznie obciążone, wyjące mosty to raczej problem nie wymieniania oleju lub zalewania niewłaściwego, tutaj doskonałym rozwiązaniem jest syntetyk 75w140, jego niska lepkość zimowa powoduje że na zimno spokojnie wszystko pracuje, za to po rozgrzaniu olej "gęstnieje" co powoduje doszczelnienie i wyciszenie przekładni.
Mój fiat po zakupie zalany został:
sinik - CASTROL EDGE SPORT 10W60
skrzynia biegów - CASTROL TAF-X 75W90
most - CASTROL SAF-XJ 75W140
Zauważalne efekty:
silnik, 800km oleju nie bierze, chodzi ciszej niż przed wymianą
skrzynia biegów, cichsza praca, lekkie precyzyjne przełączanie biegów, brak pocenia, ubytków
most, cichsza praca.
Może komuś zaszczepię wiarę w dobre rzeczy i że do starego auta można stosować nowoczesne produkty smarownicze.
IMPORT
Forumowicz
 
Posty: 404
Dołączył(a): 24 lut 2012, o 17:39
Lokalizacja: Stare Forum
Ranga: Najmądrzejszy

Re: Olej silnikowy - jaki najlepszy?

Postprzez IMPORT » 23 lut 2012, o 12:40

Popielaty
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 7:12 pm Temat postu:
No to ja dobrze dobrałem olej dla swojego Popielatego:

Cytat:
15w40 -mineralny/półsyntetyczny- silniki wypracowane, zmęczone, lekko biorące olej

.
Wujo
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 8:12 pm Temat postu:
srebrzysty a co masz juz tak zmeczony ten silnik? ile ty masz przebiegu ? Rolling Eyes

.
Otik
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 9:10 pm Temat postu:
Pszemo napisał:
Czas na wypowiedź w tym jakże trudnym temacie.
Na wstępie zaznaczam, nie chcę by uznano mnie za kogoś kto wszystkie rozumy pozjadał itp. Po prostu już 10 rok mija jak na co dzień zajmuję się sprzedażą środków smarnych dla motoryzacji, przemysłu itd.
.


Tylko co ma sprzedaż oleju do wiedzy na ich temat? i czemu nie piszesz jak wielka jest siła reklamy i marketingu np.CASTROLA?który wypromował się na cała Polske a wcale nie ma dobrych olejówSmile

.
Popielaty
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 9:10 pm Temat postu:
Mój ma 84 636 km. No to nie tak dużo, ale jak na FSO to dosyć. A olej mi bierze prowadnicą 2 cylindra.

.
Otik
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 9:12 pm Temat postu:
Srebrzysty napisał:
No to ja dobrze dobrałem olej dla swojego Popielatego:

Cytat:
15w40 -mineralny/półsyntetyczny- silniki wypracowane, zmęczone, lekko biorące olej


A czemu jest wypracowany i zmęczony?Dlatego że jeździł na 15w40!

Taki przebieg to żaden przebieg,powinien być jak nówka

.
Popielaty
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 9:17 pm Temat postu:
Ale mój egzemplarz jest już fabrycznie źle złożony Mr. Yellow Serio, pierwsza awaria w lipcu 1985 po 3 miesiącach użytkowania. Wymiana odmy i korka oleju. Druga jazda to wałek rozrządu zrobił się idealnie okrągły w 1987, potem pompa paliwa w 1997, rozregulowany i kapiący gaźnik od 1998, prowadnica zaworu drugiego cylindra wyjechana w 2000, wydech w 2003 (to zrozumiałe że zgnił), ciekawe co następne... aha! a teraz grzebię z alternatorem, bo kontrolka waliła po gałach.

.
Wujo
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 9:35 pm Temat postu:
Srebrzysty napisał:
Mój ma 84 636 km. No to nie tak dużo, ale jak na FSO to dosyć. A olej mi bierze prowadnicą 2 cylindra.


dobrze rozumiem ? prowadnica zaworu?

FSO juz dosc przy 80 000 bo oleje byly do dupy i mialo dosc.Zaleje go czyms lepszym to 150 000 pociagnie bez problemu

.
Popielaty
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 9:40 pm Temat postu:
Tak prowadnica zaworu. Objawy są takie że świeca zalewa się przy nie pracującym silniku, czyli z góry. Jedyne co może być to prowadnicą. Oring jest bo niedawno to rozbierałem, ale nie zwróciłem uwagi na to że na drugim cylindrze zawór wszedł gładko.

.
Wujo
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 10:09 pm Temat postu:
to czemu glowicy se nie zrobisz?

.
Popielaty
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 10:12 pm Temat postu:
No właśnie muszę zrobić. Mr. Yellow Tylko że u mnie naprawy trwają baardzo długo i dużo bałaganu przy tym jest. Mr. Yellow

.
Pszemo
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 10:52 pm Temat postu:
Otik napisał:
Srebrzysty napisał:
No to ja dobrze dobrałem olej dla swojego Popielatego:

Cytat:
15w40 -mineralny/półsyntetyczny- silniki wypracowane, zmęczone, lekko biorące olej


A czemu jest wypracowany i zmęczony?Dlatego że jeździł na 15w40!

Taki przebieg to żaden przebieg,powinien być jak nówka


Zgadzam się z tym poglądem, jakość stosowanego oleju ma ogromny wpływ na silnik.

Dodane po 4 minutach:

Wujo napisał:
Srebrzysty napisał:
Mój ma 84 636 km. No to nie tak dużo, ale jak na FSO to dosyć. A olej mi bierze prowadnicą 2 cylindra.


dobrze rozumiem ? prowadnica zaworu?

FSO juz dosc przy 80 000 bo oleje byly do dupy i mialo dosc.Zaleje go czyms lepszym to 150 000 pociagnie bez problemu


Mam kilku starych mechaników którzy wyuczyli się na 125p i polenezie w firmach takich jak pogotowie, milicja itp, większość powtarza opinię że te silniki są nie do zajeżdżenia o ile co około 40kkm wymienić panewki. Nie zmienia to faktu że pewnikiem gdyby wtedy zamiast 20w40 i 15w40 stosowano 5w40 lub ewentualnie 10w40 z pewnością wyglądałoby to zupełnie inaczej

Dodane po 6 minutach:

Otik napisał:
Pszemo napisał:
Czas na wypowiedź w tym jakże trudnym temacie.
Na wstępie zaznaczam, nie chcę by uznano mnie za kogoś kto wszystkie rozumy pozjadał itp. Po prostu już 10 rok mija jak na co dzień zajmuję się sprzedażą środków smarnych dla motoryzacji, przemysłu itd.
.


Tylko co ma sprzedaż oleju do wiedzy na ich temat? i czemu nie piszesz jak wielka jest siła reklamy i marketingu np.CASTROLA?który wypromował się na cała Polske a wcale nie ma dobrych olejówSmile


Otik po części masz rację, tak naprawdę szkolenia czy to przeprowadzane przez fachowców z LOTOSa, CASTROLa czy z SHELLa różnią się tylko tym która marka jest chwalona pod niebiosa, jeśli jednak dołożysz do tego zamiłowanie do motoryzacji w tym mechaniki, długie lata współpracy z warsztatami, wspólne z nimi rozwiązywanie problemów to uważam że posiadam nieco większą wiedzę niż przeciętny użytkownik samochodu (najczęściej wiedza fachowa opiera się na: 10W to półsyntetyk, 5W to syntetyk a 15W to minerał do tego nie wolno mieszać olejów nie tylko różniących się lepkością ale i nawet marką A TO WSZYSTKO BZDURY!!!).
Już na wstępie posta zaznaczyłem że nie chcę zgrywać bóg wie jakiego fachowca.

.
Popielaty
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 10:55 pm Temat postu:
Zapomniałem dodać że mój kiedyś jeździł na gęstym Lubro 20W50

.
arnold
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 11:04 pm Temat postu:
15w40 castrola śmierdzi jak seletol.

.
Marcin125p
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 11:10 pm Temat postu:
Najlepszy olej to olej często wymieniany Wink

.
Pszemo
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 11:12 pm Temat postu:
Ja tam specjalnie CASTROLa nie bronię choć stosuję, nie zapach jest ważny a właściwości. Znam dwa fiaty które całe życie śmigają na LOTOSie 10w40 i zero problemów.

.
arnold
PostWysłany: Sro Lip 06, 2011 11:25 pm Temat postu:
No właśnie zapach i kolor są też właściwościami. Pośrednio rzutuje na jakości produktu.

.
oktawian
PostWysłany: Czw Gru 22, 2011 12:25 pm Temat postu:
Po namysłach spróbuję jak spiszę się olej MOBIL 10w40 półsyntetyczny.

Chciałem wlać mineralny, ale go zamienię. Silnik ma dopiero 41 tys km. więc chyba nic mu nie będzie...


Dam znać co i jak.

Pozdro.

.
JaSTRZaB
PostWysłany: Czw Gru 22, 2011 5:11 pm Temat postu:
jaki miałeś wcześniej?

.
oktawian
PostWysłany: Czw Gru 22, 2011 5:32 pm Temat postu:
15w40 mobila

.
Marcin125p
PostWysłany: Czw Gru 22, 2011 6:36 pm Temat postu:
Ja bym tego mimo wszystko nie robił. Do silnika po remoncie OK, ale przez 40 tys. km troszkę syfu do wypukania na pewno się znajdzie Wink Poza tym szkoda kasy. Dobry minerał jest bardzo dobrym olejem dla tego silnika. Pamiętaj, że bez względu ile km jeździsz olej wymienia się co rok.

.
oktawian
PostWysłany: Czw Gru 22, 2011 7:48 pm Temat postu:
Olej jest praktycznie w tej samej cenie. Za bańkę po zniżkach daje jakieś 80 zł. Więc to nie o kwestie pieniędzy chodzi tylko o kwestię techniczne. Nagar może płukać od tego jest filtr oleju. Najwyżej wymienię olej jeszcze raz.

Pytanie do Was , na jakim oleju jeździcie i jakie macie przebiegi ?

.
arnold
PostWysłany: Czw Gru 22, 2011 8:20 pm Temat postu:
Mobil Super M 15W-40 dobrze płucze silnik Razz Taki lałbym Razz

.
tynium
PostWysłany: Pią Gru 23, 2011 10:05 am Temat postu:
Tak Ci wyplucze ze olej z fiata poleci jak w by okresu dostał.
Jak był mineral to trza jechac na mineralu chyba, że sie robilo generalke to odnowa zalewac.
Kurcze Panowie wiekszość z nas jezdzi fiatem po przyslowiowe 1000km rocznie, a niby co roku powinno sie wymieniac olej, tak? To co za roznica co nalejesz, lej najtanszy, np GM jest tani, sa tez orlenu, Lotosy. Kupujac shella bp albo mobila placisz za marke płacisz w euro, myslisz ze czyms sie rozni naprawde ten olej od lotosu np? tylko tym ze reklamuje go Ronaldinhio.
Możesz rownie dobrze kupic LUX10 i tez bedzie jezdzic 115C na tym tylko zmieniac trza! A, że keidys własciciele wymieniali olej raz na 5lat to dzialo sie jak dzialo.

.
arnold
PostWysłany: Pią Gru 23, 2011 12:51 pm Temat postu:
No właśnie widziałem jednego grata na tym oleju i nie wypłukało uszczelnień. Co do wymiany co rok i robieniu małych przebiegów to jednak serio lać tańsze nie zaszkodzi.

.
oktawian

PostWysłany: Pią Gru 23, 2011 1:11 pm Temat postu:
Generalki nie trzeba robić bo silnik jest w świetnym stanie.
Zaryzykuje i wleje mu 10w40. Jeżeli będzie żarł olej to się zmieni na mineralny. Odnośnie lania się z uszczelek to i tak mam kilka do wymiany łącznie z uszczelniaczami bo czas dal o sobie znać.

Dla silnika to zawsze lepsze smarowanie.

.
sylweriusz10
PostWysłany: Pon Gru 26, 2011 8:44 pm Temat postu: Wybór oleju
Panowie dobór oleju do naszych samochodów to nie jest taka prosta sprawa i wielu mechaników ma błędne poglądy biorące się z małej wiedzy rynku olejowego, technik powstawania i zastosowania olejów.

W tym temacie mogę wszystkim pomóc - z olejami mam doczynienia od 1997 r. Obecnie jestem kierownikiem hurtowni olejów i smarów we Wrocławiu i takie tematy przerabiam nie tylko z klasykami, ale również samochodami używanymi na co dzień, w rajdach, driftach, itp. - uwierzcie że wielu mechaników nie ma pojęcia o normach, aprobatach oraz zaleceniach producentów tak samochodów jak olejów.

Ja do swojego DF 125p 1300 rocznik 71 - stosuję olej Millers Oil Classic Performance 20W50 - który jest dedykowany do silników wyprodukowanych w latach 1960 - 1980 r.

polecam również moją grupę, gdzie udzielam porad:

http://www.facebook.com/groups/177790615638593/

.
MateuszCOMPANY
PostWysłany: Pon Gru 26, 2011 9:11 pm Temat postu:
Klasa lepkości jest strasznie wysoka, nie wiem czy to dobry ruch wlewając go do DF'a

.
JaSTRZaB
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 12:36 am Temat postu:
chętnie usłyszę dlaczego 20 a nie 15 w ?

.
sylweriusz10
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 9:56 am Temat postu:
Wytłumaczenie dlaczego 20w a nie 15w - to naprawdę dość długa opowieść.
W kilku słowach: w tamtych czasach oleje miały o wiele mniej składników (mniej dodatków uszlachetniających, myjących itp.)
Dodatkowo system uszczelnień oraz dokładność wykonania poszczególnych podzespołów powodował dość duże "luzy" i obecnie zastosowanie oleju o większej lepkości jest najlepszym rozwiązaniem.
Ponadto oleje zalecane wg instrukcji - mają zastosowanie do nowych (lub po kapitalnym remoncie) silników - olejów z tamtych lat już nie ma ! ! !
Firmy produkujące oleje do klasyków uwzględniły dużo więcej powodów dlaczego oleje powinny być takiej gęstości: brak detergentów, ulepszaczy, wiekowość silników itp.

Polecam strony różnych producentów olejów, np. :
http://www.millersoils.pl/produkty/clas ... sic-20w50/

W razie wątpliwości służę pomocą

.
Popielaty
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 4:48 pm Temat postu:
Popielaty od dosyć dawna jeździł na Lubro 20W50. Gęste i nie płukało, ale pęknięty pierścień trzymało jakoś. Problemem było to że zalewał świecę. Po zmianie na 15W40 Shella świeca przestała się zalewać, ale też pierścień nie wytrzymał. Poza tym silnik jest porządnie wypłukany po tym Shellu.

.
arnold
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 4:56 pm Temat postu:
Wydaje mi się że przez te lubro silnik za często chodził suchy Razz

.
Popielaty
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 5:01 pm Temat postu:
Też może być. Zanim się nagrzał to był gęsty i pewnie krążył po misce. Ale po wymianie zatartego wałka rozrządu w 87 roku ojciec lał gęste oleje profilaktycznie.

.
tynium
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 8:07 pm Temat postu:
To jeszcze zdradź kolego, ile kosztuje ten cudowny olej Millers Oil Classic Performance 20W50 hm? Wink

Prawda jest, ze kiedyś w olejach było mniej dodatków różnistych, ale idąc tym tropem najlepiej zalać LUX10:) Co ciekawe jego cena wcale nie jest niższa np od Lubro czy selectola.

Poza tym jak można zalecać olej do silników wg rocznika, ludzie. Silnik poloneza skonstruowano w połowie lat 70tych, a był produkowany do 2002r! a fabrycznie nowe Poldki zalewali syntetykiem.
W zależności od przewidywanych temperatur pracy silnik fiata zalecano zalewać olejem o różnych parametrach.

.
sylweriusz10
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 8:18 pm Temat postu:
Panowie moim zdaniem popełniacie błąd w rozumowaniu "za gęsty" , "za rzadki" opierając się na klasyfikacji SAE np. 20W50. Już tłumaczę dlaczego: klasyfikacja SAE powstałą w 1926 r - natomiast została zmieniona - ulepszona w 1997 r. i o niej teraz mówimy - proste obliczenia wskazują że niestety już nie produkowano naszych ulubieńców.
Dodatkowo oleje do obecnych samochodów - mam na myśli te nieprzeznaczone do klasyków - zawierają dużo dodatków myjących, antydymiących, nieabsorbcyjnych, przeciwzużyciowych, przeciwścinających itp. - takich cudów nie znano w epoce produkcji naszych DF 125p.
Oczywiście dobór oleju to także strefa klimatyczna - ale Polska leży w umiarkowanej strefie (zima -15, lato + 30), tak więc wybór oleju oznaczonego cyframi 20W50 jest jak najbardziej prawidłowy.

A co najważniejsze - wybór i tak zawsze należy do użytkownik, w końcu to on ponosi koszta i odpowiedzialność.

Życzę tylko udanych wyborów Smile

.
Marcin125p
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 9:01 pm Temat postu:
Mam inne spostrzeżenie co po lepkości. 10W, 15W czy 20W to wartości ważne zimą i nie interesują mnie one. Dla mnie ważne by było po tych "W" 50. W korkach latem silnikowi ciepło, i przed tym chcę go chronić.

.
tomekwaw
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 9:03 pm Temat postu:
Kolego, mozna ufac sklepowi internetowemu firmy Millers Oil? Szybko realizuja? Czy raczej nie masz sprawdzonej tej drogi zakupu?
Jestem zaciekawiony tymi olejami i dodatkiem. Dosyc ciekawie wychodzi porownanie Orlenowskiego gdzie leje sie 40ml na bak a dodatkowi Millers Oil ktory wlewa sie na bak 250ml.

.
arnold
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 9:15 pm Temat postu:
Marcin125p napisał:
Mam inne spostrzeżenie co po lepkości. 10W, 15W czy 20W to wartości ważne zimą i nie interesują mnie one. Dla mnie ważne by było po tych "W" 50. W korkach latem silnikowi ciepło, i przed tym chcę go chronić.


Dokładnie, szczególnie 115C pokazuje że olej jest rzadki przez mryganie kontrolki ciśnienia Wink

.
sylweriusz10
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 10:37 pm Temat postu:
odpowiedź dla:
Marcin 125p i arnold - świecenie lampki to niekoniecznie rzadkość oleju a za małe ciśnienie w układzie smarowania - co właśnie można poprawić olejem z większą liczbą po literze W np. xxW50 zamiast xxW40

gdy silnik jest więcej rozgrzany - co za tym idzie olej pod wpływem temperatury robi się rzadszy.

Dodane po 6 minutach:

odpowiedź dla:
tomekwaw
Nie można porównywać produktów różnych firm pod względem ilości zastowania danego produktu do ilości paliwa - wszystko uzależnione jest od stężenia produktu oraz innych właściwości jakie dany dodatek ma spełniać.
Ten o którym piszę oprócz substytutu ołowiu dodaje jeszcze 2 pkt do spalania stukowego co jest ważne ponieważ stare paliwo tzw. etylina miała wyższy wskaźnik od dzisiejszej benzyny.

Jak już pisałem prowadzę Hurtownię z olejami, smarami i innymi specyfikami.
Produkty firmy Millers mam od jedynego bezpośredniego dystrybutora na Polskę którym jest firma DIFF ze Świdnicy. Nie mam pojęcia jak jest z terminami ich przesyłek. U mnie paczki wysyłamy w ciągu 24h(za pobraniem lub przedpłatą).

Dla zainteresowanych zamówienia/pytania można wysyłać na prw lub sylwester@oilcenter.pl

.
arnold
PostWysłany: Wto Gru 27, 2011 10:50 pm Temat postu:
sylweriusz10 napisał:
odpowiedź dla:
Marcin 125p i arnold - świecenie lampki to niekoniecznie rzadkość oleju a za małe ciśnienie w układzie smarowania - co właśnie można poprawić olejem z większą liczbą po literze W np. xxW50 zamiast xxW40

gdy silnik jest więcej rozgrzany - co za tym idzie olej pod wpływem temperatury robi się rzadszy.


Dokładnie pod wpływem temperatury robi się rzadszy i ciśnienie ogólnie spada. Ale jest w granicach normy ponieważ obieg oleju w 115 C jest taki jaki jest i kontrolka świeci przy zachowanym dobrym ciśnieniu.

.
MateuszCOMPANY
PostWysłany: Sro Gru 28, 2011 1:43 am Temat postu:
sylweriusz10 podaj cenę jaką płacisz u siebie za M O Classic Performance oraz VPSe

.
sylweriusz10
PostWysłany: Sro Gru 28, 2011 10:49 am Temat postu:
Millers Oils Classic Performance 20W50 5 L. - cennik 148,00 brutto dla forumowiczów rabat - 130,00 pln
VPSe Power Plus 250 ml - 35,00 brutto

.
tynium
PostWysłany: Czw Gru 29, 2011 5:17 pm Temat postu:
Cena jest nie niska. Czy mógłbyś kolego napisać czym różni się ten olej od oleju Orlen Lubro 20W50?

.
sylweriusz10
PostWysłany: Czw Gru 29, 2011 7:24 pm Temat postu:
Cena nie jest za niska ? Odpowiem przysłowiem: "Tanie mięso psy jedzą"
Panowie czy chcemy zadbać o nasze "cudeńka" najtańszym kosztem ? jednocześnie oczekując "cudów".
Jeżeli chodzi o różnice:ORLEN LUBRO / MILLERS
Lepkość przy 100 st.C 19,9 / 18,01
wskaźnik lepkości 145 / 115 - im mniejszy tym lepszy.

Starając się ochronić przed zużywaniem i tak już wyeksploatowanych i posuniętych przez czas poszczególnych podzespołów może lepiej nie szukać najtańszych ale najlepszych rozwiązań.

Zawsze jednak twierdzę: wybór należy do użytkownika/właściciela

.
pers
PostWysłany: Czw Gru 29, 2011 7:49 pm Temat postu:
jak dobrze rozumiem, na wysokie temperatury ten millers jest najlepszy? mi Fiacik się jeszcze nie zdołał zagotować ale odpukać.Ogólnie nigdy nie interesowałem się tematem, do starych aut zawsze lałem 15w40 ale Fiat to co innego

.
tomekwaw
PostWysłany: Czw Gru 29, 2011 8:56 pm Temat postu:
cena jest ok, nawet niedrogo, wiecej placilem za Texaco.

.
Sylvester
PostWysłany: Wto Sty 10, 2012 5:48 pm Temat postu:
srały muszki bedzie wiosna. Naciąganie ludzi na oleje za 130 zł. moge zalac polsyntetyk/ syntetyk o dobrym wspolczynniku lepkosci i bede spokojny. jeszcze jak Ciekawie psychologicznie postawione pytanie retoryczne "Panowie czy chcemy zadbać o nasze "cudeńka" najtańszym kosztem ? jednocześnie oczekując "cudów"." Odpowiadam Drogi Panie": Chce zadbac o swoje cudenko stosujac produkty ktore maja odpowiednie parametry a niekoniecznie reklame. A powiedzenie tanie mieso psy jedza nie wszedzie sie sprawdza mozna kupic olej ze sredniej półki, dobry jakosciowo o wszystkich wymaganych poszukiwanych wspolczynnikach. W branzy motoryzacyjnej jest tak ze moze 10% uzytkownikow ma jakotako pojecie pozwalajace im uniknac manipulacji. A reszta idzie jak slepe stado a to "Świece dedykowane do jazdy na gazie" a to "olej z najwyzszej półki". Prawda jest taka, jeśli sam nie zbadałes czy nie zleciles zbadania oleju marki x za 1000 zł i oleju marki Y za 500 zł o tych samych parametrach to płacisz tylko za reklame. Są wyjątki. Np czesci oryginalne a zamienniki, tu różnice widoczne są gołym okiem. Pozdro dla kumatych i nie dajcie sobie zrobic wodogłowia.

.
sylweriusz10
PostWysłany: Wto Sty 10, 2012 6:01 pm Temat postu:
Jak chyba nie zauważył SYLVESTER nie proponuję olejów z górnej półki cenowej - a wg mnie jakościowej.
Co zaś tyczy się oryginałów i zamienników - to w wielu przypadkach jest ten sam producent tylko na zlecenie od innego zamawiającego - taka sytuacja wcale nie dyskwalifikuje zamiennika !
Poza tym różnica pomiędzy olejami do dzisiejszych silników a silników aut klasycznych nie polega na dobieraniu parametrów tylko na zastosowaniu różnego rodzaju dodatków myjąco-czyszczących , itp.

Zawsze jednak twierdzę że wybór należy do właściciela ! ! !

.
Sylvester
PostWysłany: Wto Sty 10, 2012 6:13 pm Temat postu:
widziałeś kiedys np wahacz ori i zamiennik? gołym okiem widac ktory
"pozadniej" wykonany. Dodatki myjące drogi kolego posiadaja prawie wszystkie oleje mineralne tez. to ze olej jest mineralny i 15w40 czy cos, nie znaczy ze nie ma tych dodatkow.

.
tynium
PostWysłany: Wto Sty 10, 2012 8:22 pm Temat postu:
Nie no bez jaj olej za 130zł to nie olej z górnej polki cenowej? Skoro polski odpowiednik kosztuje 2,5 raza mniej??? Po prostu za Millera płacimy w funtach, a za orlena w złotówkach.
Poza tym silnik 115c to motor przedpotopowy obojętnie co nalejecie będzie jeździć.
Dawniej dziadki lały byle co wymieniali raz na 5lat i jeździli ile wlazło.
Pewno ze można wydać nie wiadomo ile pieniędzy pytanie zawsze brzmi tylko poco? Ja wole za tą kasę wlać do baku se pojeździć fiatonem, bo i tak w ciągu roku nie przejadę tyle by dojechać do wymiany oleju.

.
sylweriusz10
PostWysłany: Wto Sty 10, 2012 9:53 pm Temat postu:
Powiem krótko:
Takie myślenie ma korzenie z czasów PRL i dlatego samochody w Polsce nie mają szans na przejechanie ponad 300 tys. km bez remontu silnika - czego nie można powiedzieć o autach z za naszej zachodniej granicy - wszystkie sprowadzone bez względu na rocznik mają poniżej 200 tys. km na liczniku a rzeczywistość w wielu przypadkach jest 3 albo 4 razy bardziej brutalna, tylko że nikt tam nie leje co tańsze Smile

Nie chcę wdawać się w dyskusję z SYLVESTER i TYNIUM - po wypowiedziach "widać" że mają małą wiedzę o olejach.
Poza tym jeżeli oszczędność 50-60 złotych w ciągu roku jest dla kogoś szaleństwem przejechania ok 100 km - ryzykując zdrowiem silnika ??? - jego sprawa.

Jestem w branży olejowej od 1997 r. - przez ten czas byłem świadkiem wielu zmian w tej dziedzinie i to nie tylko w olejach i dodatkach.

Jak w każdym temacie zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy - po to są dyskusje - bez obrazy panowie Smile

Zawsze jednak twierdzę że wybór należy do właściciela ! ! !

.
Sylvester
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 12:30 am Temat postu:
tak, po naszych wypowiedziach widac ze mało wiemy o olejach tak. poruszylismy takie zagadnienia ze ajj. To Ty pojecie masz ograniczone i jedziesz na stereotypach o dodatkach myjacych, dodatki te weszły juz jakis czas temu z pewnymi normami we wszystkich olejach. Byc moze jacys producenci robia oleje z niska ich zawartoscia sa dedykowane do oldsmobili ale trzeba by miec jakas konstruncje sprzed '60. Wspolczesne minerały mobil itd zawieraja te dodatki a jednak silnika nam nie zzera, nie wiem jaki olej leje Palec np a przejechal swoim fiatem jak sie nie myle przeszlo 200000 tys wiec Twoje teorie są pisane na wodzie. To ze w polsce samochody nie robia duzo bez remontu to tez jest z powietrza stwierdzenie co to znaczy nie robia duzo bez remontu, tzn ile i na ile to jest zasada? jesli porownujesz do niemcowni to zobacz jakimi autami na zachodzie ludzie jezdza a pozniej mow ze u nas sie wielu km nie robi. Zaden problem dorzucic te 60 zl na rok ale pod warunkiwm ze to bedzie zasadne. Jestes w branzy olejowej i co z tego a ja studiuje mechanike i budowe maszyn i co w zwiazku z tym? dobra dobra ale co tu mowisz o ryzykowaniu zdrowia silnika? Przeciez moge zalac olej fullsyntetyczny o doskonałych parametrach ktory jak inne zawiera detergenty i mam super ochrone silnika. Szerzysz stereotypy tak jak niektorzy mówiac "zalejesz fullsytha to masz po silniku to masz to to masz tamto" a to powinno byc karane bo to wprowadzanie w bład <img src=" border="0" /> Albo nastepne stwierdzenie, uzaleznianie rodzaju oleju (minerał, medium, pelen syntetyk) od "gestosci", znajdzie sie jakis janusz i prawi o gestszych i rzadszych olejach kiedy lepkosc nie jest w zasadzie powiazana z rodzajem. To jaka bedzie baza olejowa nie decyduje o jego klasach lepkosci etc. Masz racje, dyskusja jest zbedna. Coś tam poczytałes o wspolczynnikach lepkosci i idziesz podbic ameryke wraz ze swoimi produktami, wiec powodzenia juz Ci nie przeszkadzam w reklamie Wink pozdro juz sie nie przyczepiam Wink

.
arnold
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 10:10 am Temat postu:
Z tą jakością panowie i przebiegiem to nie jest prawda.
1. Te silniki były gówniano wykonane z gównianych materiałów szczególnie w latach 80-tych.
2. Sama konstrukcja silnika powoduje to że nie zrobi np. 400 tys. choćby przez 3 podpory wału.
Duże przebiegi są oznaką dobrej jakości wykonania samego silnika, tak jak już to było w Plusach. Reszta to zła obsługa.

Uważam że lanie oleju o wartości 20W w naszym klimacie nie jest wskazane, nawet jak nie jeździsz w zimę.

.
oktawian
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 11:16 am Temat postu:
O widzę kolega Sylvester z jednej branży studiującej jak ja Very Happy

.
Sylvester
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 2:08 pm Temat postu:
no z jednej z jednej dlatego lubie wszystko rozbierac na czynniki pierwsze opierając sie o twardych dowodach. branza ta nie lubi stereotypów i bezmyslego powtarzania cos co sie uslyszalo nie rozumiejac o co chodzi <img src=" border="0" /> po to x osób jest na forum zeby tak wywiercić dziure w calym zeby sie czegos nauczyc i zrozumiec, to sie nazywa własnie dbanie o wspolne dobro, zeby kazdy mogl pytac, wątpic i uczyc sie logicznego myslenia, w ten sposób dbamy o naród. i nie mam nic do kolegi tego co te oleje sprzedaje tylko nie lubie jak ktos zaweza sie do jednostki. Wiem ze jakis olej moze miec dobre parametry i nie miec detergentow i kosztowac swoje ale to nie powod zeby akurat jego lac. owszem spoko jasna sprawa mozna ale są inne, tylko ktory sprzedawca szczerze powie Ci ze oprocz jego produktu jak poszukasz to znajdziesz inny? nikt do konkuurencji Cie nie wysle. Poza tym tak sie jeszcze zastanawiam ze ja chciałbym miec wlasnie zawartosc substancji myjacych w oleju, zrobic płukanke wczesniej wyjmujac szlam z michy i pokrywy. Wlasnie przez jazde na oleju bez detergentow kontynuujemy to co bylo kiedys kiedy lano syf ktorego ciezkie frakcje zostawały w misce. Pozniej rynek wpadł na dobry pomysl chodzcie napiszemy artykuł ze skoro maja samochody stare to tam sa osady to zeby ich nie rozpuszczało zapodamy im olej ktory nie rozpusci tej smoly. i Tym samym zamiast wyczyscic syf i silnik, zalac czystym syntetykiem dobrej klasy i miec spokój to sie ciagnie to co bylo kiedys. Jedyne przeznaczenie oleju bez detergentow widze dla naprawde przykatowanych silnikow bo tam nic nie wiadomo, ale jak ja mam 50 tys przebiegu i moj silnik jest z 87 roku, oczyscilem szlam i bede latał na fuulsyntetyku i nic zlego nie ma prawa dziac. Przepraszam ze tam znow rozpisuje ale lubie sie w pelni wyrazic. Czekam z niecierpliwoscia na opinie innych, moze ktos ma ciekawe doswiadczenia z olejami, cos zauwazyl stosujac rozne oleje. A wiec dyskutujmy dalej

.
arnold
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 2:14 pm Temat postu:
No i to jest bardzo dobra postawa. Logiczne że olej bez środków myjących doprowadzi silnik do tego co robiły Selectole w latach 80. A ja w porównaniu do CEO Castrola z Holandii nie wierzę w smarne właściwości sadzy Wink

.
oktawian
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 2:17 pm Temat postu:
No co Ty jak syntetyk ?! Przecież to CI wypłucze silnik i zje wszystkie uszczelki ! Very Happy matko zgrozo !

.
arnold
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 2:21 pm Temat postu:
Okti to jest kolejny mit. Z tym płukaniem to racja, ale oleje syntetyczne płukały uszczelki w latach 70 bo ich baza była na.... No właśnie zapomniałem sprawdzę.

Teraz nawet producenci olejów nie przestrzegają przed całkowitą zmianą rodzaju oleju nawet w starym silniku.

.
oktawian
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 2:26 pm Temat postu:
Tak dla jasności poprzedni post to byłą ironia Very Happy

A co jeszcze ostatnio słyszałem, że od syntetyka się też panewki zacierają Very Happy

I przepraszam bardzo jaki Okti ? Razz wtf ?

.
arnold
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 2:29 pm Temat postu:
Tak Cię zdrobniłem Smile Ale nie ironizuj tutaj bo albo ktoś Cię poprawi, patrz ja Razz Albo ktoś Ci uwierzy Wink

.
oktawian
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 2:32 pm Temat postu:
Odnośnie jeszcze wycieków to owszem będą, ale tylko tam gdzie wycieki już wcześniej były ... w mniejszym lub większym stopniu.

.
arnold
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 2:39 pm Temat postu:
To jest oczywiste. Ale uważam że nie jest ważne jaki rodzaj oleju lejemy, tylko jaką ma klasę lepkościową.

A jak walą panewki i jest radykalny spadek ciśnienia oleju to zrobić nawet ruski remont.

.
oktawian
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 2:42 pm Temat postu:
Ruski ?

chyba wiem o czym mówisz, ale wole się upewnić Very Happy

To tzw. tuning pompy oleju ? Czy zalanie go już takim gęstym gównem, że palcem można mieszać ?

A i piszę do Ciebie na gg !

.
arnold
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 2:50 pm Temat postu:
Wymiana panewek bez szlifów.

Oczywiście nikt tej metody nie pochwala i wydanie tych 200 złoty na zrobienie wału nikogo nie zabiło.

.
sylweriusz10
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 8:01 pm Temat postu:
Kolego SYLVESTER - studiuj dalej, jak "coś tam poczytasz" tyle co ja o olejach to porozmawiamy.
Twoje stwierdzenia o lepkości, gęstości czy bazach olejowych są na zasadzie gdzieś dzwoni tylko nie wiadomo gdzie i dlaczego.
Nie tylko gęstość i lepkość jest ważna, dochodzi do tego emulgowalność, zdolność odprowadzania ciepła, zawartość siarczanów, współczynnik cząstek stałych, temperatury zapłonu i płynięcia, odporność na ścinanie, oraz wiele innych współczynników w niskich i wysokich temperaturach. Dodatkowo jakość oleju uzależniona jest od metody produkcji, np. różnią się oleje 5W40 wykonane w technologii:
syntetycznej
hydrokracingu
full syntetyku
estrowych,
dwu estrowych
trój estrowych

dopiero potem pojawiają się oleje "półsyntetyczne" i "mineralne" z różnymi dodatkami i do różnych zastosowań.

Chcę podzielić się wiedzą i prawie 15 letnim doświadczeniem z forumowiczami - nie gdybam i nie przenoszę utartych przekonań wśród "samouków - mechaników"

Zawsze jednak twierdzę że wybór należy do właściciela ! ! !

.
MateuszCOMPANY
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 8:14 pm Temat postu:
Robicie panowie sieczkę z mózgu, teraz nie wiadomo kto ma rację i jaki olej wybrać Razz

.
kierowcapks
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 8:25 pm Temat postu:
ja swojego zalałem Lotosem półsyntetykiem 10W40 i nie narzekam

.
Sylvester
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 8:42 pm Temat postu:
Wiem sylweriusz ze nie tylko te parametry są ważne, nie bede sie zagłebiał w odpornosc na ścinanie etc bo nikt nie szuka miedzy kilkunastoma parametrami aby dobrac wlasciwy olej dla siebie. chodzilo mi o to ze wlasciwy olej mozna dobrac i nie musi to byc koszt 130 czy 200 zł i tyle. Po co wymieniasz technologie produkcji, to kazdy moze przeczytac i nic tym nie wniosles do dyskusji, komu ta wiedz ktora sie dzielisz sie przyda jesli nie zostanie oparta na przykładach? Jeśli już idziemy w te klocki to dawaj zapodamy podreczniki akademickie z materiałów pednych i smarow, niech kazdy sie pogłowi... nie o to chodzi.

a dla mnie wymien mi z 5 powodów dlaczego polecany przez Ciebie olej bedzie lepszy do 125p od innych i wytłumacz to popierając naukowymi dowodami. tylko nie mow nic o klasie lepkosci, detergentach, ani tym na jakiej jest bazie bo te cechy mozna "dobrac" wlasciwie sposrod powszechnie stosowanych oleji. bede bardzo wdzieczny i wten sposób zrozumiem czemu jest lepszy Wink

.
sylweriusz10
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 10:43 pm Temat postu:
Odpowiem krótko:
Moja wypowiedź zaczęła się od stwierdzenia czego ja używam.
Opieram się na doświadczeniu producentów i akurat mam zaufanie między innymi marki MILLERS.
Nie porównuję wszystkich parametrów przed zastosowaniem - to było wyjaśnienie czym mogą się różnić oleje.
Jeżeli producent mówi że dany olej jest do silników produkowanych w latach 1960-1980 - oznacza że tak jest.
To tak jak z lekarstwami - lekarz nie przepisuje antybiotyku na ból głowy Smile

pozdrawiam

.
Sylvester
PostWysłany: Sro Sty 11, 2012 11:03 pm Temat postu:
no ale powiedz w czym polecany przez Ciebie olej jest lepszy? co on takiego ma co lepiej od innych wplynie na nasze silniki? tylko oprocz tych detergentow lepkosci itp jak mowilem. bo mowienie ze opierasz sie na doswiadczeniach firmy jest czystym subiektywizmem, ja np z ta firma nie mialem nic wspolnego wiec potrzeba mi obiektywnych wyznacznikow Wink hm?
w koncu "ja tylko cos tam czytalem i gdzies mi dzwoni" a Ty jestes od 1997 roku w branzy to chyba powinienes mi to umiec wytłumaczyc?

.
sylweriusz10
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 9:04 am Temat postu:
Mój wybór marki MILEERS uwzględniając:
1. Doświadczenie firmy MILLERS - jest ogromne jeżeli chodzi o rynek motoryzacyjny i to nie tylko wśród klasyków ale również na rynku sportowym.
2. Olej Millers Classic 20W50 - przeznaczony dla silników produkowanych do lat 1980 - spełnia wszystkie normy olejów produkowanych w tamtych latach
3. Pomimo większej lepkości i gęstości wg SAE - jego parametry tak w ujemnych jak w dodatnich temperaturach są bardzo dobre.
4. Zastosowano w nim również dodatki które dodatnie wpływają na pracę starszych silników oraz je zabezpieczają przed nadmiernym zużywaniem.
5. Dotychczasowi użytkownicy nigdy nie mieli najmniejszych negatywnych opinii !!!

Najważniejsze w mój DF chodzi na nim bez najmniejszych zastrzeżeń !!!

.
oktawian
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 9:09 am Temat postu:
To nie jest odpowiedź na pytanie Sylvestra ...

.
Marcin125p
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 12:56 pm Temat postu:
sylweriusz10, niestety mam wrażenie, graniczące z pewnością że faktycznie Twoim celem jest reklamowanie oleju konkretnej marki, a nie udział w dyskusji na temat "Olej silnikowy - jaki najlepszy". Konkrety poprosimy, a nie skrót prania mózgu jaki wam na szkoleniach robią.

A co do pozytywnych opinii, to znajomy z forum używa oleju Coma 20W/50 i też jest zadowolony. Inny znajomy wyłącznie Castrol GTX i też jest zadowolony. Ja jeżdżę na Lotos Citi Diesel 20W/50 i też jestem zadowolony.

Abym uwierzył że Millers jest w czymkolwiek lepszy niż pozostałe oleje musiałbym przeczytać przystępnie napisaną opinię niezależnego inżyniera zajmującego się badaniem silników, a nie handlowca przepełnionego marketingową papką.

.
arnold
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 1:34 pm Temat postu:
W Uno jeżdżę na VS Europa i też jestem zadowolony. Zawsze tak wygląda.

.
Sylvester
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 1:36 pm Temat postu:
Sylwesriusz jestes spoko ziomek nie traktuj moich postow ze jakos sie Ciebie uczepilem , ja jestem poprostu dociekliwo - upierdliwy, nie lubie manipulacji.

"1. Doświadczenie firmy MILLERS - jest ogromne jeżeli chodzi o rynek motoryzacyjny i to nie tylko wśród klasyków ale również na rynku sportowym." --- i co z tego? castrol czy mobil w formułach reklamuja itp.

"2. Olej Millers Classic 20W50 - przeznaczony dla silników produkowanych do lat 1980 - spełnia wszystkie normy olejów produkowanych w tamtych latach." --- Jak spełnia wszystkie normy olejow z tamtych lat to pozdrawiam serdecznie, być moze dla zabytkowego Pontona z 69 r, ktory stoi w muzeum i nikt nie planuje go eksploatowac na codzien.

"3. Pomimo większej lepkości i gęstości wg SAE - jego parametry tak w ujemnych jak w dodatnich temperaturach są bardzo dobre." --- co to wogole za stwierdzenie? pomimo wiekszej gestosci i lepkosci parametry sa bardzo dobre, to nic mi nie mowi, dlaczego kupic ten telewizor - bo jeest bardzo dobry prosze pana.

"4. Zastosowano w nim również dodatki które dodatnie wpływają na pracę starszych silników oraz je zabezpieczają przed nadmiernym zużywaniem." --- cos konkretnego,ok spoko ale jakie to dodatki, zabezpieczac ma na celu kazdy olej albo ceramizer przed zuzyciem, a co tak wpływa na prace starszego silnika?

"5. Dotychczasowi użytkownicy nigdy nie mieli najmniejszych negatywnych opinii !!!" --- ten argument to chyba jakis zart wiec wybacz nie odniose do niego Wink

Doświadczenie masz moze jako handlarz ale nic wiecej wiec nie masz prawa mowic ile ja wiem,gdzie mi dzwoni i oceniac czy pisze bzdury bo cos tam gdzies przeczytałem. Wiec koncze udział w dyskusji na temat olejow millers. dziekuje za uwage

.
sylweriusz10
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 6:07 pm Temat postu:
Odp. dla Marcin 125p
Mylisz się mam w hurtowni ponad 20 marek olejowych i nie zależy mi na sprzedaży tej jednej.
Opinia na temat tej marki jest akurat moją osobistą.
Dla zainteresowanych:
AVIA, BP, Castrol, Cyclon, Elf, Ford, Fuchs, GM, Gulf, Liqui Moly, Lotos, Mazda, Millers, Mobil, Motul, Quaker State, Orlen, Petro Canada, Petronas, Repsol, Shell, Silesia, Texaco, Total, Valvoline

.
Sylvester
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 6:31 pm Temat postu:
dziekujemy Wink

.
tynium
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 8:26 pm Temat postu:
Ja wszystko rozumiem. A może wiesz kolego gdzie ten Miller's cały ma swoją rafinerie?

A tak na serio serio, jak można pisać taką informacje dla klientów ze olej jest przeznaczony do silników z alt 60-80tych przecież to jakaś kpina i żart z klienta! Silniki fiata, poloneza oraz silniki wielu firm na całym świecie były produkowane te same w altach 70, 80, 90...
Olej może być zalecany do danego typu silnika, diesla, turbo, z hydropopychaczami itd a nie wg rocznika! Dla mnie już samo to podejście dyskwalifikuje tą firmę.
A teraz przykłady dal tych którzy wchodzą na forum i chcą coś wlać do fiata.
A teraz przykład sam osobiście startowałem w KJS jako pilot zmodyfikowaną Ładą 2107 jeżdżącą na Orlen Lubro za 55zł/bańka i jakoś działało.
Zaś od 2005 roku do wszystkich własnych oraz klientów samochodów leje oleje GM, także do FSO i wszystko jeździ, Cena takiego minerala 15W40 to ok65zł/5L

.
sylweriusz10
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 9:21 pm Temat postu:
Coście się tak uwzięli Smile
Chciałem pomóc - a zostałem potępieńcem ! ! !

A tak przy okazji jeżeli jeździłeś w KJS i nie słyszałeś o marce MILLERS - ciekawe bo to akurat jedna z firm która w sportach motorowych jest jedną z lepszych na świecie! ! ! Smile

Dodatkowo znajdź mi silnik 1300 od DF wyprodukowany w latach '90 Smile - niezła bzdura.

Każdy może mieć swoje zdanie.

.
Popielaty
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 9:24 pm Temat postu:
Były silniki 1300 do końca produkcji. W końcu były robione pod rynek brytyjski, a to co zostało to wsadzali do 125p. Słyszałem gdzieś o 90' z silnikiem 1300. Tak odbiegając od tematu... Very Happy
Kłóćcie się dalej. Wink

.
Sylvester
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 9:30 pm Temat postu:
nikt sie nie kłoci , tylk Pan handlarz mowi to co powtarza klientom a nie to bylo na tym etapie rozmowy tematem tylko charakterystyka wlasciwosci tego oleju Wink juz niewazne :PSylweriuszowi pewnie chodzilo w tym co powtarza ze dla silnikow ktorych konstrukcja siega tych lat w sensie ze wtedy projektowane, moze źle z materiałów promocyjnych firmy zinterpretował niewazne. ja dalej nic nie wiem od sprzedawcy o tym oleju co mnie interesuje ale zbedna dyskusja nikt sie nie uwziął Wink looz Razz ja zalewan na ten sezon full s, wiec powiedzmy ze juz mnie temat nie dotyczy Razz

.
Popielaty
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 9:33 pm Temat postu:
Dobrze, ja nic tam do was nie mam, póki nie przeklinacie, możecie się kłócić do woli. Very Happy mi to nie przeszkadza Wink

.
sylweriusz10
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 9:35 pm Temat postu:
Jasne że były silniki 1300 w 90' - zmodyfikowane w 75 i 83 roku Smile

.
Popielaty
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 9:42 pm Temat postu:
No wiadomo, przeca nie włoskie. Ale jakość naszych materiałów sprawiła że włoskie 1300 z lat 60-tych były lepsze niż nasze 1300 z 90' Mr. Yellow

.
arnold
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 9:44 pm Temat postu:
Panowie niech sobie jest, każdy niech leje co chce, na pewno nie zaszkodzi!

.
Popielaty
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 9:46 pm Temat postu:
No właśnie. I tak każdy ma swoje upodobania co do oleju i będzie lał to co zawsze. Ja zaleje Helixem mineralnym 15W40 i tyle.

.
hammerek
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 10:02 pm Temat postu:
Tak czy siak sama konstrukcja silnika 1300 i 1500 zahacza o lata 50 jak nie wcześniej, ale z tym sie nie chce mądrzyć się, kiedy to wymyślono ten silnik. Np. konstrukcja silnika rodzimego żuka z silnikiem S21 zahacza o lata 20 gdzie taki silnik wkładano do chevroletów a jeździły do lat, 90 czyli 70 lat. Raczej ruscy przez te lata, co montowali je w Pobiedzie nic mądrzejszego niż amerykanie nie wymyślili a Polacy tego też nie poprawili. Natomiast, jakość olejów znacznie sie poprawiła i te oleje, które mięliśmy w latach 20, 50, 70, 90 i teraz to ogromna różnica. Przede wszystkim struktura oleju jest zupełnie inna i dlatego te silniki zużywały sie znacznie szybciej, bo nie były tak smarowane jak obecne silniki na full syntetyku. Po za tym gówniana, jakość wykonania Sinków, które mamy w df powoduje ze te silniki sie po prostu rozpadają się. To ze Palca fiat ma chyba 250tys bez remontu to niemal cud nad wisła. Spójrzcie np. na mercedesy beczki. Były produkowane w latach 70i 80 a robiły po milion km i jeżdżą po dziś dzień bez remontu a oleje wtedy były, jakie były. Osobiście uważam ze to ze silnik działa ile działa zależy, od jakości jego wykonania a jeżdżąc na w miarę dobrym oleju możemy przedłużyć jego żywotność. Osobiście do fiata po remoncie zalałem olej GM 5w40 a ile pochodzi to sie zobaczy. Chciałem żeby był zalany syntetykiem i jest. Myślę ze mimo to i tak za kolejne 100-150tys Beda do zrobienia cylindry i do wymiany tłoki. Co prawda pewnie potrwa to 20 lat zanim zrobię 100tyśSmile

.
sylweriusz10
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 10:17 pm Temat postu:
a i nie pan HANDLARZ ! ! ! jeżeli można prosić kulturalnie ?

.
Sylvester
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 11:05 pm Temat postu:
Hammerek, weź poprawke na to ze beczki ktore kreciły po milion to silniki wysokopreżne miały.. ;/ a one są robione z bardzo odpornych materiałów, odpornych na wibracje, naciski powierzchniowe/cm2 itd.. A poza tym nie oszukujmy sie... polska motoryzacja nie miala łatwo..nasze fiaty miały jezdzic , nie byly projektowane na długie przebiegi, nie zainwestowano. A mercedes te samochody z poczatku produkcji klad ogromne naciski na jakosc..co zaczał zmieniac jak okazało sie ze robia po milion bez remontu , ludzie nie chca zmieniac ich i nie ma zarobku na czesciach zamiennych..dlatego od konca lat 90 mamy ere samochodow robionych na okres gwarancji..

.
arnold
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 11:10 pm Temat postu:
Benzyniaki choćby 230 też sobie radziły z dość sporymi przebiegami i nie było to 200 tys.

Już o tym wspominałem wcześniej. Jakość wykonania widać na przykładzie silnik FSO z lat 80-tych, a np z Caro+.

.
hammerek
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 11:12 pm Temat postu:
dlatego to mówie ze sama konstrukcja silnika ma głownie znaczenie jesli chodzi o trwałosc i chocby ten olej był idealnej lepkosci i idealnych parametrach to jak silnik jest gowniany to olejem cudu nie zrobisz. napewno olej ma wpływ na zywotnosc ale nie przedewszystkim dzieki olejowi silnik ma swoja wytrzymałosc. a beczki były tez w benzynie i jezdza podobnie po milion Smile

.
Sylvester
PostWysłany: Czw Sty 12, 2012 11:52 pm Temat postu:
szkoda ze czasy czas nasze państwo rozkradali... nasza motoryzacja miala ogromne szanse podbic europe gdyby pozwolono jej sie rozwijac..

.
Marcin125p
PostWysłany: Pią Sty 13, 2012 12:35 pm Temat postu:
Nie no. Od oleju do lamentu nad "polską" motoryzacją. Proszę wypowiadać się w temacie. Jak macie ochotę pogadać o tym co by było gdyby to zapraszam do Hyde Parku.

.
hammerek
PostWysłany: Pią Sty 13, 2012 12:42 pm Temat postu:
sie sylvester rozczuliłSmile cos w nim pękło Razz

.
Sylvester
PostWysłany: Sob Sty 14, 2012 3:20 am Temat postu:
ahh pękło Razz juz Marcinie cicho sza Razz

.
IMPORT
Forumowicz
 
Posty: 404
Dołączył(a): 24 lut 2012, o 17:39
Lokalizacja: Stare Forum
Ranga: Najmądrzejszy

Re: Olej silnikowy - jaki najlepszy?

Postprzez orlik13 » 9 kwi 2012, o 20:46

no i przeczytałem caly artykuł i wiem tyle co i przed.

jutro koncze kapitalke silnika 1500 , ktos mi ostatecznie odpowie jaki olej zalac ? zawsze uzywalem w swoich samochodach Motula syntetycznego.
Obrazek
Avatar użytkownika
orlik13
Forumowicz
 
Posty: 6
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 22:15
Lokalizacja: Klobuck

Re: Olej silnikowy - jaki najlepszy?

Postprzez Tomek » 9 kwi 2012, o 21:08

Tak naprawdę nie ma odpowiedzi na to pytanie, bo gdyby była to w sprzedaży byłby "jedyny słuszny" olej. Każdy ma swoje schamty, przyzwyczajenia, schizy. Ważne aby dbać o silnik, systematycznie zmieniać olej o odpowiedniej specyfikacji.
Pozdrowienia
Tomek - 125p - 1500 - 1983r. - L78
Avatar użytkownika
Tomek
Założyciel Stowarzyszenia Klub125p
 
Posty: 317
Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:28
Lokalizacja: Warszawa

Re: Olej silnikowy - jaki najlepszy?

Postprzez Marcin125p » 9 kwi 2012, o 23:34

Pytanie "jaki olej" jest z gatunku tych, na które niemożna jednoznacznie odpowiedzieć. Każdy użytkownik, sprzedawca, producent będzie miał swoją rację i ona będzie najważniejsza. Jedno jest tylko pewne, olej trzeba lać nie gorszy niż zalecany fabrycznie, oraz wymieniać go w terminie.
Ja na Twoim miejscu na pierwszy 1000 km wlałbym cokolwiek 15W40, a potem to wg upodobań ;) No i co 10000 km lub co rok wymieniał.
125p...ociech
Życie lepsze bywa, gdy obok 125p stoi Niva :)
forum fiata 125p fiat 125p forum fso 125p forum duży fiat
Avatar użytkownika
Marcin125p
Moderator, Założyciel Stowarzyszenia Klub125p
 
Posty: 4607
Dołączył(a): 22 lut 2012, o 01:04
Lokalizacja: Żukowo
Ranga: ORMO

Re: Olej silnikowy - jaki najlepszy?

Postprzez tynium » 10 kwi 2012, o 06:50

Nieno nie gadajcie takich rzeczy.
Jaki olej? Kolego taki olej jaki jest zalecany w książce obsługi 125p! Spełniający te normy.
Marka to już kwestia twego osobistego wyboru i zasobności portfela.
FSO 125p 1.5ME 1990 75000km
Polski Fiat 170 1992 90000km
Avatar użytkownika
tynium
Forumowicz
 
Posty: 192
Dołączył(a): 25 lut 2012, o 20:22
Lokalizacja: Piła

Re: Olej silnikowy - jaki najlepszy?

Postprzez orlik13 » 10 kwi 2012, o 07:18

dzięki koledzy :)

zalejemy tym:
http://motokosmetyka.pl/oleje_smary_i_p ... owych.html
mysle ze bedzie ok
Obrazek
Avatar użytkownika
orlik13
Forumowicz
 
Posty: 6
Dołączył(a): 21 mar 2012, o 22:15
Lokalizacja: Klobuck

Re: Olej silnikowy - jaki najlepszy?

Postprzez Marcin125p » 10 kwi 2012, o 07:42

Tylko po kiego czorta wlewać do nowego silnika olej przeznaczony do silników zużytych?
Castrol GTX High Mileage jest niekonwencjonalnym, mineralnym olejem silnikowym klasy SAE 15W-40 opracowanym specjalnie do samochodów osobowych z dużym przebiegiem. Zalecany do stosowania w silnikach benzynowych oraz wysokoprężnych samochodów z przebiegiem powyżej 100 000 km.


:?: :?: :?:
125p...ociech
Życie lepsze bywa, gdy obok 125p stoi Niva :)
forum fiata 125p fiat 125p forum fso 125p forum duży fiat
Avatar użytkownika
Marcin125p
Moderator, Założyciel Stowarzyszenia Klub125p
 
Posty: 4607
Dołączył(a): 22 lut 2012, o 01:04
Lokalizacja: Żukowo
Ranga: ORMO

Re: Olej silnikowy - jaki najlepszy?

Postprzez BORYS » 10 kwi 2012, o 10:11

Orlik

Kup sobie ten - ja korzystam, zalewam tym swoje silniki od remontu i jest GIT. Marka malo popularna to i nikt sie raczej nie rzuca na podrabianie.

http://www.commaoil.com/productsguide/view/6/247/SON5L
BORYS
Forumowicz
 
Posty: 2051
Dołączył(a): 25 lut 2012, o 16:21
Lokalizacja: Lëtzebuerg

Re: Olej silnikowy - jaki najlepszy?

Postprzez arnold » 10 kwi 2012, o 10:15

orlik13 napisał(a):no i przeczytałem caly artykuł i wiem tyle co i przed.

jutro koncze kapitalke silnika 1500 , ktos mi ostatecznie odpowie jaki olej zalac ? zawsze uzywalem w swoich samochodach Motula syntetycznego.


Nie zalewaj zbyt drogiego, bo wypadałoby go zmienić po około 1500 do 2000 tys kilometrów.
A ogólnie to do fiata polecam 15w50 najlepiej wpasowuje się w charakterystykę.
Obrazek

Chętnie pomogę kolegom w sprawach mechanicznych.
forum fiat 125p fiat 125p forum fso 125p forum duży fiat forum polski fiat 125p
Avatar użytkownika
arnold
Moderator, Założyciel Stowarzyszenia Klub125p
 
Posty: 4506
Dołączył(a): 21 lut 2012, o 23:20
Lokalizacja: Gliwice
Ranga: Król Spamu!

Następna strona

Powrót do OBSŁUGA SAMOCHODU

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość