Renowacja słoneczek (daszków przeciwsłonecznych)

[momok]

Witam, mam już w sumie kilka sztuk słoneczek od klasyka, bez wcięcia przy mocowaniu w obejmie lusterka, zarówno z lusterkami jak i bez, włoskie 125 miały od strony kierowcy oprócz kieszonki też lusterko, tylko problem stanowi gąbka, a właściwe jej brak, tudzież syfienie jej pozostałościami na kolana. Moi tapicerzy się wypięli mówiąc że nie mają zgrzewarki etc, etc, dlatego sam chciałem się tym pobawić, myślałem nad delikatnym przecięciu krótszego boku, wywaleniu syfu ze środka i napakowania nowej gąbki, później zszyć ew. skleić słoneczko. Przy wersji z lusterkiem można by spróbować wepchnąć nowy wkład gąbkowy przez dziurę pod lusterkiem. Mam pytanie jaką grubość gąbki zastosować, a może macie tapicera który to zrobi, bo strasznie mnie wqrwiają takie obwisłe słoneczka.

[Kantman]

Jestem właśnie na etapie robienia drugiego kompletu słoneczników.
Kilku tapicerów wypięło się na robotę. Zrobiłem sobie sam
Rozcinasz krótki brzeg od strony drzwi, tylko tak żeby nacięcie było od strony podsufitki aby nie było widać zszycia.
Wyciągasz bolce mocujące i wyjmujesz druciany szkielet i resztki starej lepiącej gąbki.
Teraz całą ceratę wrzucasz do miski z ciepłą wodą i wywijasz na lewą stronę, myjesz szczotką do rąk cały syf, ja dałem proszku do prania,wywijasz spowrotem i robisz to samo.
Gąbkę kupiłem w hurtowni tapicerskiej o grubości 1cm, koszt- kilka zł.
Owijasz druciany stelaż i zszywasz gąbkę, robisz taki rękaw.
Potem ostrożnie nakładasz ceratę żeby się nie podwinęła gąbka i zszywasz. Gotowe.
Ja przy okazji dociąłem nowe lusterko, bo stare zmatowiało.

[Red West_77]

Może wrzucisz jakieś fotki z wykonanej pracy. Jestem ciekaw efektu końcowego i zszycia. Pozdro

[momok]

No to biorę się za te słoneczka, jutro odbieram lusterka nawet z tym był kłopot bo kilku szklarzy nie miało lustra 2mm grubego, ale w końcu zrobili, kupię gąbkę 1cm i pobawię się, mam 3 komplety więc któryś powinien wyjść dobrze. Dam znać o efektach pracy.

[Kantman]

Właśnie skończyłem słoneczko od strony kierowcy.
Wyszło w porządku, zszycia prawie nie widać. Jest mała fotorelacja, ale wrzucę ją jutro bo już teraz mi się nie chce.

[Kantman]

Po wyjęciu stelaża i wywaleniu syfiastej gąbki mamy taki widok:

docinamy gąbkę

zszywamy boki

ostrożnie wkładamy

gotowe, zszycia prawie nie widać


Miłej zabawy w tapicera

[momok]

Trochę się rozpędziłem...Ale zabawa przednia.

[KR2YCHO]

Bardzo ładnie wam te daszki wyszły, u mnie jak sypała się już ta czerwona gąbka na deskę rozdzielczą, to po prostu przemyłem daszki żeby wypłukać ten "proszek" i tak je założyłem. Nie wygląda to źle ale jak kiedys będzie okazja je zdjąć to chyba zrobię coś takiego jak wy.

[Poprostupolski]

Wybaczcie odkop ale uważam że Kantmanowi należy się pochwała, gdyż jest odpowiedzialny za uratowanie kolejnych słoneczek

Chciałem też dorzucić że myślałem nad wszyciem lusterka według takiego schematu.

Materiał za lusterkiem dla większej pewności że lusterko nam nie wypadnie można podkleić. Oczywiście im, większa zakładka tym lepsze trzymanie lusterka.

Jak myślicie - jest w tym sens czy gra nie warta świeczki?

[Miran]

Chciałem też dorzucić że myślałem nad wszyciem lusterka(...)
Jak myślicie - jest w tym sens czy gra nie warta świeczki?

Zależy czy jeździsz z kobietą, czy bez