Pierwszy post na forum i od razu z na głęboka wodę, ale co tam

Nabyliśmy z kolegą w maju zeszłego roku fiacika 74' rocznik już po swapie na 1.6 z poloneza caro truck. Z celem posiadania fajnego samochodu weekendowego/rekreacyjnego. Przez ten czas poprawialiśmy podłogę, trochę blachę, uzupełniliśmy braki w akcesoriach i staraliśmy się dbać o silnik. Jednak niestety mimo naszych dużych chęci i robót z silnikiem straciliśmy już cierpliwość do jego "za mulastej" pracy (poprzedni właściciel który robił przekładkę mimo szczerych zapewnień nie katowania i tak pewnie dobił silnik

Po naradzie doszliśmy do wniosku że i tak swap będziemy chcieli kiedyś zrobić to może lepiej zacząć już w tym sezonie.
Mieliśmy różne koncepcje od mocno popularnego rovera 1.4 przez ambitne 2.9 ford-a "cosworth" lub adaptacje V6 z alfy romeo

Na razie stanęliśmy na Rover 1.8 VVC lub jak uda się trafić to 1.8T i tu główne pytanie o skrzynie:
a) Czy na pewno skrzynia z poldorovera podejdzie "plug and play"? domyślam się że potrzebne będzie mocniejszy docisk i sprzęgło, ale czy sama skrzynia nie rozpadnie po chwili użytkowania?
b) Właśnie z tego powodu widziałem że jest podobno brana i przerabiana skrzynia n9 z forda z odlewem kielicha od poldorovera.
c) I ambitniej jeżeli nie podchodzi skrzynia z poldorovera. To zamiast jak w punkcie b). Jestem ciekaw czy da rade dać jakąś skrzynie, ale 6-biegową np: którąś z Volvo?