Perypetie Warszawskiej FSO

[Anatol 125p]

Byla slynna budka na torze ,byli chętni na nią. Kase chcieli zapłacić ... i ja zaorali

To samo będzie z terenami FSO ,kwestia czasu ...

[Wujo]

Chcial to wziasc VW to dalismy to skosnookim debilom ktorzy tylko sie przyczynili do upadku fabryki.

[unu]

Czytam i ciągle się zastanawiam, czy ktoś nie wpadnie na ten debilny pomysł co ludzie piszą, i nie wyczyści sobie placu żeby zrobić całość od nowa. A to skłoniło mnie aby trochę poszukać i zaproponować może pewną inicjatywę w obrębie tego a potem ewentualnie innych forum.
Z tego co się orientuję, to budynki fabryki i brama główna nadal nie są wpisane do rejestru zabytków. Może zatem moglibyśmy zorganizować jakąś petycję do konserwatora w tej sprawie ? Aby nie opierać się tylko na tym że my chcemy, przytoczę definicję zabytku :
"Zabytek - nieruchomość lub rzecz ruchomą, ich części lub zespoły, będące dziełem człowieka lub związane z jego działalnością i stanowiące świadectwo minionej epoki bądź zdarzenia, których zachowanie leży w interesie społecznym ze względu na posiadaną wartość historyczną, artystyczną lub naukową"
Zwracam uwagę na sformuowanie "stanowiące świadectwo minionej epoki", bo myślę że to na tym powinien opierać się wniosek oraz dodatkowo iż decyzję o utworzeniu FSO podjęto w 1948 roku a pierwszy pojazd opuścił fabrykę 6 listopada 1951 roku.

Jedynie co można by wpisać do rejestru zabytków to samą bramę. Zdaje mi się że większość hal jest znacznie młodsza. Poza tym wtedy to już kompletnie nikt by sie nie zainteresował FSO, bo jaki inwestor by chciał kupić fabrykę gdzie musiałby latać do konserwatora z pozwoleniem o przebudowanie czegoś, wyburzenie, zbudowanie itd.

[klakier]

Generalnie to jestem zdania, że w Warszawie nie jest potrzebna fabryka w mieście bo są lepsze rzeczy które można budować. To o czym myślałem, to wpisanie bramy do ochrony żeby tego nikt nie zniszczył, a co do hal to tak na prawdę nie wiem po co nam jakaś firma tam działająca ? O wiele lepiej byłoby zrobić tam muzeum motoryzacji z dużą ilością eksponatów, a inwestorowi którego szukamy dać preferencyjne warunki na zrobienie nowego zakładu pod Warszawą, najlepiej pewnie w okolicach A2 żeby to co zrobią od razu jechało na dalej.

[zibo]

Generalnie i tak już część starych hal produkcyjnych, w których klepali nasze 125p zostało parę lat temu wyburzone i stoją tam teraz sklepy budowlano/wykończeniowo/domowe. Myślę, że niestety mamy małe szanse aby uratować to co zostało i chcąc nie chcąc wjadą tam kiedyś buldożerem.

[Palec]

Prawda jest taka że kto by się na fabrykę nie porwał i czego by nie chciał w niej produkować to jest Ona własnością avto zaz i każde ruchy związane z FSO muszą być poparte zgodą tej firmy.
Kiedyś ruscy nam dyktowali warunki produkcji aut z FSO i dzisiaj jest to samo.
Bracia ze wschodu powiedzą NIET i możemy sobie marzyć o nowym aucie z FSO
P.

[unu]

O wiele lepiej byłoby zrobić tam muzeum motoryzacji z dużą ilością eksponatów

I ja chyba też przychylam się do takiego rozwiązania. Bramę główną zostawić, za nią wybudować muzeum Polskiej Motoryzacji. Tylko znów pojawia się problem... skąd pieniądze na to?

A prawa do nazwy FSO, i wszystkie z tym związane rzeczy, najlepiej wystawić na sprzedaż. Wtedy jest szansa że pojawi się ktoś, kto będzie chciał wyprodukować jakieś auto pod tym znakiem. Tak się stało między innymi z marką URSUS. POL - MOT odkupił znak towarowy od Bumaru i teraz klepią ciągniki Ursusy w Lublinie. I chyba nieźle im to idzie, bo otworzyli w tym roku też fabrykę URSUS w Bośni.

[klakier]

Zawsze chodzi o kasę, ale tu aż tak źle by chyba nie było. Unia mogłaby dać niezłą sumkę na to, a dodatkowo z dotacji celowych musiałoby wpłynąć. Zobacz jak zrobiono Centrum Nauki Kopernik.
Natomiast byłoby to bardzo fajne miejsce gdyby zgromadzić tam sporo eksponatów, a dodatkowo byłaby szansa że mogłoby się normalnie utrzymać, bo który tatuś nie zabrałby syna do muzeum z autami Tylko miło by było, gdyby miało dużo dodatkowych pokazów multimedialnych i opisów historycznych związanych z tym czego dane auto dokonało.
Projekt generalnie bardzo fajny, ale to co Palec pisze jest prawdą. Tak na prawdę to nie wiemy jakie nasze państwo ma tam możliwości i co na to "avto zaz" ,chyba że mają jedynie prawo do marki, a nic im do budynków/gruntów ...

[unu]

FSO grunty dzierżawi od miasta

Z tego co widze to już zwinęli nawet stronę główną fabryki..

[pawełm]

Nie bardzo wiedziałem, gdzie to wrzucić. Może tu będzie dobrze, bo to w jakimś stopniu jest ciąg dalszy historii FSO. http://xicorr.com/pl/kolekcja/fso-m20/fso-m2002/4