FSO 125p 1984 - Strzałka

[przemas]

Moim zdaniem olej zmienia się raz do roku lub jak już ktoś mocno chcę dbać o auto to w wypadku klasyka co 5.000 km - jeżeli przejeżdża tyle w sezonie!

Uważam jednak, że raz do roku to zupełna norma - zarówno w wypadku motocykla jak i auta. Z tego co kiedyś doczytałem warto jest wymienić olej na koniec "starego" sezonu. Tak by przepalany zimą samochód był na świeżym a nie starym oleju.

[Ćmaga]

Każdy ma prawo do własnego zdania, ja wymieniam co pół roku, Fiata używam codziennie i często na trasie.

[przemas]

To prawda

W zeszłym roku pobiłem rekord e28, bo przejeździłem nim prawie 10.000 km i zmieniłem sobie olej z filtrami w połowie sezonu.

Wątpię żeby to szkodziło

[przemas]

Dziś pojechałem obejrzeć podłogę auta i wysłuchać opinii lakiernika na temat jego prac. Auto będzie malowane całe łącznie z dachem i komorami. Wyraża on obawy o to jak auto będzie wyglądało po oczyszczeniu ale jeszcze jestem dobrej myśli...
Po niedzieli zaczynamy rozkładanie auta. Zaczynamy od wyjęcia silnika, później przechodzimy do wnętrza.
Jak widać na zdjęciach, nie ma chyba czego aż tak bardzo się bać. Zobaczymy jednak co będzie dalej. Najbliższe dwa tygodnie dadzą pogląd na temat całości i zakresu prac z blacharką.
Mała relacja fotograficzna z dnia dzisiejszego.

[jacekes]

A blacharz jakiś się nim będzie zajmował, czy tylko lakiernik? Bo spawania trochę będzie.

[bing17]

Jak nie chce drutować to tutaj wbrew pozorom jest dużo roboty. Pod błotnikami na pewno jest mnóstwo syfu więc przydałoby się je zrzucić, to samo z progami i pasem tylnym. Samo zaspawanie rdzy po wierzchu nic nie da niestety.

[przemas]

jacekes - będzie zajmował się nim blacharz. Lakiernik dostanie już tylko etap przygotowania do samego lakieru. Poza tym ten lakiernik zajmuje się również blacharką.

bing17 - zero chałturzenia, całe auto będzie rozebrane . Czy to aż tak dużo roboty…widziałem już gorsze rzeczy. Ale skoro wyszło na wierzchu, to pod spodem na pewno się dzieje

[OTRO]

Myślałem że ten fiat jest o wiele lepszym stanie a tu okazje się że nie jest lepszy od mojego.
Jak wyciągałem prawy przedni błotnik jak rozłączyłem zgrzewy i próbowałem jego wyjąc to wysypało się mi z pół kg błota.

[przemas]

Nie przesadzajmy. Nie jest to jakiś strucel Na dobrą sprawę nie wychodzi nic innego niż to, co było widoczne po wierzchu. Nie to jak jest a jak będzie się liczy

[Ćmaga]

Myślałem że ten fiat jest o wiele lepszym stanie a tu okazje się że nie jest lepszy od mojego.
Jak wyciągałem prawy przedni błotnik jak rozłączyłem zgrzewy i próbowałem jego wyjąc to wysypało się mi z pół kg błota.

OTRO 98% Dużych Fiatów jest w takim stanie, w każdym póki nie rozbierzesz i nie zaczniesz wszystkiego szlifować to wygląda na super zdrowe, przemas, podproża masz do wycięcia, jest prawdopodobieństwo, że progi wewnątrz się pokryły nalotem rdzy, tak przy okazji powiedz blacharzowi, żeby przypadkiem nie wstawiał nowych uchwytów na lewarek, wyciąć to w cholerę i zapomnieć że tam coś kiedyś było, taka dobra rada ode mnie A Fiat na zdjęciach nie jest zły, mój siwy był taki sam przed konserwacją.