Zygmunt 86 - od trupa do celu
Posty: 26
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Re: Zygmunt 86 - od trupa do celu
Kierunek na lewym błotniku masz chyba prawy bo coś dziwacznie leży. Zmień to bo razi.
-
Red West_77 - Forumowicz
- Posty: 2526
- Dołączył(a): 26 lut 2012, o 12:03
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Zygmunt 86 - od trupa do celu
Dzięki za słowa konstruktywnej krytyki, spiąłem pośladki i śmigam już Fiaciorem. Z zewnątrz nie mam listw drzwiowych (budżet, no i dostępność) i lewej listwy na rynienkę (to ogarnę w tygodniu). Prawy tylny boczek mam czarny - oryginał brązowy był zbyt skatowany, nie mam jeszcze nowego to wolałem założyć taki, niż zostawić drzwi nieuzbrojone.
Co do kierunku - popis blacharza. Otwory wykonał tak, że pasuje tam prawy - z tego co pamiętam. I tak trzeba będzie go poprawiać lakierniczo to i ten temat ogarnę, albo jakoś poświęce jeden lewy i jeden z otworów z niego wytnę, to jakoś się dopasuje. Brakuje też klapki wlewu - któryś z lakierników (było kilku) go przywłaszczył. Założyłem dekle na koła, są dość zmęczone, nie wiem czy nie założę czarnych motylków.
W tygodniu ostro się wziąłem do roboty, żeby w sobotę wjechać tutaj:

Oczywiście wynik mógł być tylko jeden
Tylko muszę iść wykreślić adnotację LPG z dowodu.
Spinałem się też po to, by zdążyć na sobotnie otwarcie sezonu na dachu Galerii Metropolia w Gdańsku. Mam tam prawie 100km w jedną stronę, więc to dobra trasa by ostatecznie sprawdzić jak się spisuje. Całą drogę jechało się mega dobrze, jedynie na miejscu już, gdzie stworzył się duży korek do wjazdu na dach, zaczął łapać wysoką temperaturę. Stanąłem sobie z boku i poczekałem aż droga będzie czysta. W tygodniu muszę posiedzieć nad zapłonem i gaźnikiem, nie wiem czy termostat się też w pełni otwiera.

No i wjechałem, bardzo fajny spot - klasyki i nowe auta, dużo ciekawych fur, niestety w sumie większość to golfy mk3 1,9 tdi z tuningiem w postaci modnych naklejek.

Znaczek też wleci niebawem. W sumie podoba mi się też bez


Takim zestawem polecieliśmy ze znajomymi. Na pierwszym planie MK2 ze swapem na R32 - niesamowite auto.




Spotkałem też młodszego brata. Kontrowersyjny ten 126p, za to fajnie gadał - miał zamontowany wydech Akrapovic.


Zdecydowanie moje ulubione zdjęcie.

Dzisiaj polatałem wkoło komina, po okolicznych wioskach. Pusta droga, przyjemne słońce, nawet mimo dziur jechało się świetnie. Lubię krążyć po takich bocznych drogach, po starych PGRach itp. Leci się powolutku, nikt nie goni, sama przyjemność.



Na wyjazd do Rumi dzisiaj się nie zdecydowałem, trochę brak czasu, no i muszę go zdecydowanie lepiej ogarnąć by w krąg sympatyków FSO wjechać
Co do kierunku - popis blacharza. Otwory wykonał tak, że pasuje tam prawy - z tego co pamiętam. I tak trzeba będzie go poprawiać lakierniczo to i ten temat ogarnę, albo jakoś poświęce jeden lewy i jeden z otworów z niego wytnę, to jakoś się dopasuje. Brakuje też klapki wlewu - któryś z lakierników (było kilku) go przywłaszczył. Założyłem dekle na koła, są dość zmęczone, nie wiem czy nie założę czarnych motylków.
W tygodniu ostro się wziąłem do roboty, żeby w sobotę wjechać tutaj:

Oczywiście wynik mógł być tylko jeden

Spinałem się też po to, by zdążyć na sobotnie otwarcie sezonu na dachu Galerii Metropolia w Gdańsku. Mam tam prawie 100km w jedną stronę, więc to dobra trasa by ostatecznie sprawdzić jak się spisuje. Całą drogę jechało się mega dobrze, jedynie na miejscu już, gdzie stworzył się duży korek do wjazdu na dach, zaczął łapać wysoką temperaturę. Stanąłem sobie z boku i poczekałem aż droga będzie czysta. W tygodniu muszę posiedzieć nad zapłonem i gaźnikiem, nie wiem czy termostat się też w pełni otwiera.

No i wjechałem, bardzo fajny spot - klasyki i nowe auta, dużo ciekawych fur, niestety w sumie większość to golfy mk3 1,9 tdi z tuningiem w postaci modnych naklejek.

Znaczek też wleci niebawem. W sumie podoba mi się też bez




Takim zestawem polecieliśmy ze znajomymi. Na pierwszym planie MK2 ze swapem na R32 - niesamowite auto.




Spotkałem też młodszego brata. Kontrowersyjny ten 126p, za to fajnie gadał - miał zamontowany wydech Akrapovic.


Zdecydowanie moje ulubione zdjęcie.

Dzisiaj polatałem wkoło komina, po okolicznych wioskach. Pusta droga, przyjemne słońce, nawet mimo dziur jechało się świetnie. Lubię krążyć po takich bocznych drogach, po starych PGRach itp. Leci się powolutku, nikt nie goni, sama przyjemność.



Na wyjazd do Rumi dzisiaj się nie zdecydowałem, trochę brak czasu, no i muszę go zdecydowanie lepiej ogarnąć by w krąg sympatyków FSO wjechać

- Manul
- Forumowicz
- Posty: 67
- Dołączył(a): 27 lut 2012, o 18:43
- Lokalizacja: Skórcz / Gdańsk Przymorze
Re: Zygmunt 86 - od trupa do celu
W razie czego klapka pasuje z Poloneza. Są identyczne
-
OLO - Forumowicz
- Posty: 1311
- Dołączył(a): 31 mar 2012, o 22:03
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zygmunt 86 - od trupa do celu
Z tymi poprawkami lakierniczymi polecam zaczekać , zawsze coś wyjdzie biegiem czasu a po drugie nacieszysz się furą
U siebie w przyszłości swojego planuje jeszcze raz polakierować pokasować wszystkie defekty , bardziej go dopracować. Przy takich grubych remontach ciężko zrobić wszystko preferencyjnie zawsze coś wyjdzie .

U siebie w przyszłości swojego planuje jeszcze raz polakierować pokasować wszystkie defekty , bardziej go dopracować. Przy takich grubych remontach ciężko zrobić wszystko preferencyjnie zawsze coś wyjdzie .
Możemy osiągnąć wszystko, czego będziemy chcieli, jeśli tylko znajdziemy w sobie odwagę, aby uwierzyć, ze możemy to osiągnąć. - Ben Feldman
- OTRO
- Forumowicz
- Posty: 2123
- Dołączył(a): 17 paź 2012, o 15:56
- Lokalizacja: Zamość
Re: Zygmunt 86 - od trupa do celu
OTRO napisał(a):Z tymi poprawkami lakierniczymi polecam zaczekać , zawsze coś wyjdzie biegiem czasu a po drugie nacieszysz się furą![]()
U siebie w przyszłości swojego planuje jeszcze raz polakierować pokasować wszystkie defekty , bardziej go dopracować. Przy takich grubych remontach ciężko zrobić wszystko preferencyjnie zawsze coś wyjdzie .
Dlatego polatam cały sezon i zobaczymy - jeżeli już gdzieś ruda wyjdzie (lakier był robiony w 2011, wiec to prawdopodobne, zawsze buda już ruszona gdzieś traci wytrzymałość, no i kwestia jakości części zamiennych :d) to tej zimy, jeżeli nie, to się wstrzymam. Budżet na listwy trzeba zrobić :d
- Manul
- Forumowicz
- Posty: 67
- Dołączył(a): 27 lut 2012, o 18:43
- Lokalizacja: Skórcz / Gdańsk Przymorze
Re: Zygmunt 86 - od trupa do celu
"Budżet na listwy trzeba zrobić"
Z cenami tych listew (alledrogo, olx) to czyste szaleństwo. Ja zapasowe wyrwałem ze szrotu i wyczyściłem, ale widziałem też współczesne produkcje (grupy 125p facebook), które może nie są idealne, ale w przystępnej cenie i spełniają swoją rolę. Być może to jest rozwiązanie.
Z cenami tych listew (alledrogo, olx) to czyste szaleństwo. Ja zapasowe wyrwałem ze szrotu i wyczyściłem, ale widziałem też współczesne produkcje (grupy 125p facebook), które może nie są idealne, ale w przystępnej cenie i spełniają swoją rolę. Być może to jest rozwiązanie.
Zakonserwowany w "125pe".
-
Szosi - Członek Stowarzyszenia Klub125p
- Posty: 254
- Dołączył(a): 13 paź 2015, o 14:30
- Lokalizacja: Mńsk Mazowiecki
Posty: 26
• Strona 3 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość