Rocznik 1990, pierwsza rejestracja 1991. Poniżej pare fotek min. z ogłoszenia na otomoto gdzie go znalazłem, załadunku oraz przeprowadzonych prac.




Mimo iż auto z zewnątrz nie wyglądało tragicznie po pozytywnym rozpatrzeniu wniosku o remont, ukazała się brutalna rzeczywistość oraz zdolności fachowców z garażu u Pana Józka...




Po wizycie w warsztacie zajmującym się piaskowaniem byłem z deka załamany





Wesoło nie jest też od spodu, ale jak robić to raz a porządnie. Profesjonalista wycenił koszt wyspawania wszystkiego na 5 tyś zł

Co do planów na przyszłość to po ogarnięciu blachy, troszkę go zglebować, założyć zderzaki z kłami, jeśli wystarczy kasy obszyć środek. Silnika nie zamierzam zmieniać jedynie wyprowadzić wydech z boku, ale co i jak czas pokaże. Kolor także pozostaje kwestią sporną, w oryginale z tego co widziałem był jasny zielony(groszek). I mnie taki też nawet się widzi.