Dziś zakupiłem Fiacika (a właściwie FSO) 125p

Fiacik zakupiony koło Zgierza, tam wymieniliśmy butlę LPG na nową i poleciał pięknie samodzielnie do Lublina

Jest konkretnie taki jak chciałem, czyli z silnikiem z rozrządem na pasku, skrzynią 5., i okrągłymi zegarami (wiem, takie upodobania są kontrowersyjne

)
Kilka informacji o autku - jak widać, jest to ostatnia wersja Kanta, z rocznika 1990, w "szałowym"

kolorze "kość słoniowa" L-87. Być może z tego powodu został zarejestrowany pierwszy raz dopiero w lipcu 1991 (!). Daty na szybach wskazują marzec 1990 jako datę produkcji. Silnik oczywiście 1.5 na pasku, z LPG (świetna sprawa!), skrzynia 5, most cichutki jakby miał przedni napęd

. Jestem jego czwartym właścicielem. Poprzedni właściciel (na zdjęciu ze mną i kredensem), bardzo w porządku gość, dał mi dwa duże pudła części, uczciwie opowiedział o stanie samochodu, negocjacje bez problemu

(ale nie będę mówił za ile poszedł, znacznie mniej niż w ogłoszeniu

, dał nawet popukać młotkiem w podłogę (!), i był przy kupnie także poczęstunek z kawą

Na prawdę pozytywnie

Po tym tak jak pisałem wymiana butli (na taką samą - Stako 300mm średnicy pojemność 50l), i stąd ruszyłem do Lublina, i dojechałem prosto na Lubelskie Klasyki Nocą (jakieś fotki stamtąd dam, jak pojawią się w internecie

).



Jak widać, blacharsko był już robiony (tak, wiem o tym i mi to nie przeszkadza

), teraz właśnie nim podjechałem do znajomego, także progi, podciągi i podproża idą na pewno do wymiany, podłoga do wyspawania, raczej jedne drzwi do wymiany / naprawy, częściowo na pewno do malowania. Jakby nie było, damy radę
Mechanicznie za to jest na prawdę bardzo fajnie, cichutki tylny most (jakby miał przedni napęd

), skrzynia 5 ładnie chodzi, silnik też fajnie, choć na pewno pasek rozrządu do wymiany (dostałem nowy

), na kierownicy luzów zbyt dużych nie ma, za to na pewno do zrobienia są hamulce (pompa jest już nowa), ale do wymiany na pewną są wszystkie przewody hamulcowe, przód hamuje ładnie, natomiast tyłu nie ma ze względu na pęknięcie przewodu metalowego - zrobi się, i oczywiście nowe uszczelnienia tłoczków. Instalacja LPG jest w bardzo dobrym stanie, jest z 2001 roku (założył ją drugi właściciel). Jest już założona nowa butla. Do wymiany też będzie wydech.
Co do wyposażenia to jest i będzie w klimacie - pokrowce miśki, zegarek z Poloneza, radio z początku lat 90., owiewki - tak ma być!

Zamontuję też obrotomierz.
A co do planów na dalszą przyszłość - Maluchem byłem na Ukrainie, także Dużym Fiatem planuję się wybrać gdzieś dalej

PS Jak to zaczynałem pisać to było jeszcze "dzisiaj", czyli oczywiście wczoraj, jakby nie było - 1.09.2016
