PostWysłany: Czw Paź 15, 2009 2:40 am Temat postu: Licencja odjeżdza do historii - Koniec Dużego Fiata ........
W 1991 roku dyrektorem naczelnym FSO został Andrzej Tyszkiewicz. Jego ambicją była restrukturyzacja fabryki. A sytuacja Żerania była dramatyczna. Otwarcie rynku i zachodniej granicy sprawiło, że do Polski zaczęła napływać lawina używanych aut europejskich marek i sprzedaż Poloneza oraz FSO 125p załamała się. Magazyny fabryczne zapchane były samochodami, który nikt nie chciał. Dalsza ich produkcja nie miała więc sensu. Tyszkiewicz wykorzystał ten moment znakomicie. W lutym 1991 r. Zamknął produkcję i w tym czasie zaczął przebudowę fabryki. Przerwę wykorzystano na przystosowanie FSO do nowych warunków ekonomicznych. Fabrykę podzielono na kilka samodzielnych, samofinansujących się zakładów i od podstaw zaczęto tworzyć służbę sprzedaży, której w systemie nakazowo – rozdzielczym nie było. Najpierw przy Jagiellońskiej, a potem w całej Polsce wyrastały „salony” dealerskie FSO. Powoli na fabrycznych placach składowych zrobiło się luźniej. Dyrekcja kładła nacisk przede wszystkim na wyprzedaż FSO 125p. Promocje zrobiły swoje, a kupujący nie wiedzieli, że nabywają ostatnie egzemplarze tych samochodów. Nowy zarząd FSO postanowił definitywnie zakończyć produkcję tych aut, obecnych na linii montażowej Żerania od grudnia 1967 r. A więc 24 lata – dwa lata dłużej od Warszawy. To rekord Polski nie do pobicia. Co prawda Syrenę wytwarzano 26 lat, ale w dwóch fabrykach, więc miała jakby dwa niezależne życiorysy.
Po siedmiu tygodniach przerwy, w końcu marca 1991 r. FSO wznowiła produkcję Poloneza i na trzy miesiące FSO125p, by dokończyć montaż aut. Ostatni duży Fiat zjechał 29 czerwca 1991 roku, z pamiętnym numerem 1 445 699.
Autor – Zbigniew Skoczek, artykuł z MOTORu
Pisałem to bardzo późno, możliwe, że są jakieś małe błedy, literówki. Jak by co, to przepraszam Wink .
.
KR2YCHO
PostWysłany: Czw Gru 10, 2009 11:53 pm Temat postu:
...i tak nastał koniec Sad
Jestem ciekawy czy ten ostani egzemplarz jaki wyjechał z fabryki jeździ do dziś, a tym bardziej jestem ciekawy czy jeździ jeszcze chodz jeden z egzemplarzy ktore byly pordukowane w listopadzie i grudniu 1967r
.
klysek1
PostWysłany: Pią Gru 11, 2009 12:24 am Temat postu:
Ostatni 125p stał w Norbinie, teraz jest pewnie w Muzeum Motoryzacji na Filtrowej (nie wiem, nie byłem jeszcze), albo w magazynie muzeum. Fiata z 67 też można znaleźć w zbiorach tego muzeum.
.
GDA
PostWysłany: Pią Gru 11, 2009 8:42 am Temat postu: Re: Licencja odjeżdza do historii - Koniec Dużego Fiata ....
Olo napisał:
z pamiętnym numerem 1 445 700.
Błąd

A to jeden z pierwszych, wszystkie w tłustych latach FSOAK były na chodzie, jeżdżace wożące ludzi na Festiwalach
I jeszcze MILIONOWY
