Przedstawiam mojego Fiata 125p którego dostałem od dziadka

Kolor L80
Silnik 1500
Skrzynia 5
Auto miało dwie drobne kolizje w pierwszej miał otarty bok a w drugiej ciut gorzej było bo ojciec uczył mnie nim jeździć i wjechałem przodem w płot betonowy haha


Auto w ostatnich latach dziadek podniszczył a i ruda juz go dopadła ale auto jest już u blacharza i podobno nie ma tragedii. Po za małymi ogniskami korozji zjedzonymi progami no i obiciami blacha jest zdrowa a przede wszystkim podłoga nie ma deka rdzy, po zdemontowaniu nadkoli też moje oczy ujrzały piękny widok zdrowej blachy lakieru i zabezpieczenia antykorozyjnego.
Prace blacharskie jakie zdecydował wykonac blacharz to wymiana dołów przednich błotników , wymiana progów , wymiana tylnego lewego błotnika i wymiana klapy na nowa bo ta była zagięta i wygięta. No i oczywiście wyprostowanie wszystkich drobnych wgnieceń i usunięcie całej rdzy a na koniec malowanie całego auta po za komorą silnika i bagażnika ale to juz moja decyzja bo chce to tylko wymyć wyczyścić i zostawić tak jak jest.
Na chwile obecną rozebrałem silnik w celu wyczyszczenia i wymiany uszczelek ale po rozłożeniu go okazało sie ze przydało by sie go ciut podremontować i na tą chwile głowica pojechała do regeneracji a silnik został umyty z zewnątrz i wewnątrz po czym wysuszony i natarty olejem silnikowym co by go ruda nie dopadła

























no i kilka gratów jakie juz zakupiłem










Może na razie starczy ;p