Fso 1500 1988 L54- Ćmaga

przez **Ćmaga** » 14 sie 2012, o 15:11

Tego auta w planach nie było no ale... Zobaczyłem go na szrocie na początku sierpnia, pogadałem ze złomiarzami, obejrzałem auto i zabrałem. Rocznik 88, silnik fiatowski 75konny, skrzynia IV, most krajowy, licznik termometr, tylna szyba ogrzewana, pasy bezwładnościowe, jest zapalniczka, ale znaczek 1.5 C. Ciekawostką we fiacie są brązowe szyby (wszystkie), szyby od jednego kompletu ale czy są w tym fiacie od nowości to nie wiem, oprócz szyb jest też ta sportowa osłona miski olejowej. Historii auta nie znam dobrze, wiem tylko tyle, że 8 lat temu fiata kupił jakiś facet, przygotował go do jazdy, założył nowy gaźnik( jest jeszcze metka z ceną 316,70zł), nowy układ wydechowy, zrobił remont hamulców, wymienił pasy zbiornika, filtry, oleje itp. po czym wstawił fiata do garażu i nie przejechał nim nawet kilometra. Po 8 latach przypomniał sobie o Fiacie i sprzedał go na złom. Jeżeli chodzi o Fiata to jest to dobry egzemplarz. Karoseria bez rdzy i dziur, blachy równe i ładnie spasowane, lakier oryginalny, jedynie w drzwiach kierowcy było wymieniane poszycie i były one malowane. Wnętrze w porządku, na wykładzinie jeszcze jest folia. Hamulce o dziwo po tylu latach nie są zapieczone i działają bardzo dobrze, nawet ręczny działa. Silnik bez gazu, pali na dotyk i ładnie pracuje, ale musiałem wymienić pompę wody, łożyska alternatora, klawiaturę, olej , filtry, świecę, kopułkę z przewodami WN, a przy okazji rozebrałem i wyczyściłem odśrodkowy filtr oleju. Przebiegu nie znam, licznik wskazuje niecałe 11tysięcy, ale patrząc na zużycie gumowych nakładek na pedałach oraz na zużycie pokrowca na fotelu kierowcy to ma on przejechane 111tysięcy albo 211tysięcy kilometrów.

przez **misiek998** » 14 sie 2012, o 15:25

Piękna sztuka... Bardzo ładnie wygląda na zdjęciach i widać, że jeszcze w folii. Powiedz ty mi, gdzie pod Wrocławiem są takie złomowiska?

przez **kicia** » 14 sie 2012, o 15:40

Takie auto na szrocie??? Niewiarygodne...

Kolor taki, że Popielaty pewnie już Cię kocha

przez **mardom89** » 14 sie 2012, o 15:51

kicia napisał(a):Takie auto na szrocie??? Niewiarygodne...

Kolor taki, że Popielaty pewnie już Cię kocha

Chyba nie tylko Popielaty

kolejne swietne auto ze zlomu. Jak mozna bylo cos takiego robic tym biednym autom?

Co do autka, to pozbylbym sie tych tescowych kolpakow

przez **Popielaty** » 14 sie 2012, o 16:30

kicia napisał(a):Takie auto na szrocie??? Niewiarygodne...

Kolor taki, że Popielaty pewnie już Cię kocha

No egzemplarz pierwsza klasa. Starte gumy na pedałach to kiepski wyznacznik zużycia samochodu. Niektórzy deptają pedały palcami, inni szurają inni piętą. Wóz będzie miał pewnie 110 tys. km. To taki najbardziej realny przebieg.
Właścicielowi że chciał takiego Fiata z takimi szybami zezłomować powinno się... postraszyć. Obrazek

Wielki + za te szyby, jak się jeździ z takimi szybami?

Jak zwykle poruszę temat pokrowców - nie chciałbyś ich sprzedać? Są eleganckie

przez **MateuszCOMPANY** » 14 sie 2012, o 16:53

Auto nie jest wyrejestrowane?

przez **Ćmaga** » 16 sie 2012, o 12:03

A więc tak

misiek998: Dzięki. Pomyliłeś chyba lokalizację, mieszkam w woj. lubelskim przy samym Bugu niedaleko Chełma.

kicia: U mnie w mieście to każdy Duży Fiat kończy życie na złomie, bo nikt oprócz mnie nie kupuje ich.

mardom89: Kołpaki wylecą w najbliższym czasie. Z tego co widziałem to felgi są w oryginalnym lakierze i nie widać żeby były pordzewiałe.

Popielaty: Chyba masz rację z tym przebiegiem, na gumy patrzałem, bo w białym fiacie, który ma prawie 74tyś przebiegu gumy są jak nowe, także nie możliwe żeby przy przebiegu 10tyś gumy były wytarte aż tak. Szyby to bardzo fajny gadżet, fakt jest trochę ciemniej w samochodzie ale słońce tak nie razi. No i według mnie fajnie wygląda szary fiat z brązowymi szybami i czarnym wnętrzem. Pokrowców niestety nie sprzedam, bo też mi się spodobały, ale chętnie wymieniłbym te fotele na takie jak w twoim fiacie.

MateuszCOMPANY: Auto jest zarejestrowane, właściciel przez cały czas opłacał OC.

A co do fiata to wczoraj powyjmowałem fotele i zdjąłem pokrowce, żeby je wyprać. Na szczęście fotele są bardzo ładne, jedynie gąbka w fotelu kierowcy jest trochę wysiedziana ale poszycia nie mają żadnych pęknięć, rozerwań itp. , na wszystkich fotelach są jeszcze fabryczne metki. Przy okazji pozaglądałem trochę pod wykładziny i jestem bardzo mile zaskoczony, podłoga jak nowa, nigdzie nie ma rdzy, wilgoci i wody, podłoga pomalowana jakąś szarą farbą antykorozyjną, profile zalepione woskiem. Wkrótce wrzucę foty. Zrobię też zdjęcia numerów na szybach to pomożecie mi określić czy są oryginalne czy nie.

przez **pestka** » 16 sie 2012, o 12:39

Aż się wierzyć nie chce!

przez **szczepuu** » 16 sie 2012, o 12:51

piękna sztuka ale te szyby. widziałęm w liceum jak chłopak miał w białym kancie dymione szyby kocur był niesamowity

przez **Ćmaga** » 16 sie 2012, o 12:52

Jak tylko uporam się z pokrowcami i na dworze przestanie padać deszcz to biorę się za komorę silnika( mam już kupiony specjalny płyn), chociaż dużo smalcu z silnika już zmyłem jak miałem wyjętą pompę wody i alternator. Lakier jest oryginał jedynie drzwi kierowcy były malowane.