UNU i jego 125 powodów do szczęścia w kolorze L-87

[unu]

Z powodu problemów z silnikiem jakie wystąpiły w ostatnim czasie (więcej: viewtopic.php?f=8&t=1879) trzeba było rozpocząć nieplanowany remont serca Stefana. Pech chciał że akurat przed zlotem zamykającym sezon

Podejrzenia padły na panewki, tłoki, wałek rozrządu.

Tak więc nie pozostało nic innego jak wyciągnięcie serduszka


Cała w górę!


Kilka minut i można się smiało dobierać do silnika


Silnik został rozkręcony. Jedna panewka dość mocno wytarta, resztą różnie, ale i tak zostaną wymienione wszystkie. Jedna tulejka wałka rozrządu też z jednej strony ewidentnie wytarta (był lekki luz na wałku). Do tego wymienione zostanie łożysko od wałka korbowego bo opornie chodzi. Pierścienie do tłoków też od razu można wymienić. Przy okazji oczywiście wszelkie uszczelki będą nowe.
Luz na tłokach w normie. Pompa oleju w bardzo dobrej kondycji.

Silnik przebieg ma chyba oryginalny bo w otworach cylindra widać jeszcze fabryczne szlify.

[Popielaty]

Nowe panewki bez szlifu?

[unu]

Nowe panewki bez szlifu?

Tzn?

[hrumek]

I. Panewki na I szlif, II, III .....
Jeśli wymieniasz panewki musisz zrobić szlif wału. proste jak budowa cepa.
II. Czy masz pewnośc co do przebiegu 55 tyś, a może 155 tyś, lub 255 tyś.
III. Nawet jeśli jest oryginalny 55 tyś i jeśli był źle eksploatowany np. jazda z małymi prędkościami na wysokim biegu, to najszybciej wysiadają panewki zwłaszcza podporowe, bo masz ich tylko 3, przy czy w innych autach jest ich więcej.

[unu]

Dobra, już wszystko wiem, szlify będą. Wiecie, dopiero się uczę takich rzeczy i nie wszystko co da większości tu, jest dla mnie jeszcze oczywiste. Oczywiście remontu nie przeprowadzam sam, bardziej jestem w roli pomocnik-uczeń

[Popielaty]

No to luz Wał bez szlifu na tych samych panewkach nie pociągnął by za długo Przebieg nawet mógłby mieć 5000 tys. kilometrów i zajechany silnik w końcu nasze Fiaty są z drugiej połowy lat 80-tych, a wiadomo jaka krąży opinia o tych Fiatach Jeszcze nigdy nie spotkałem FSO 1500 bez jakiś wad fabrycznych Poza tym moje ulubione przysłowie - mnie już nic nie zdziwi Powodzenia w remoncie silnika.

[matunio20]

widze ze Borek na Hrubieszowskich blachach, jakiś Twój znajomy? do Hrubieszowa daleko nie mam ;p

[unu]

widze ze Borek na Hrubieszowskich blachach, jakiś Twój znajomy? do Hrubieszowa daleko nie mam ;p

Przypadkowo się spotkaliśmy pod Stadionem Ale często przyjeżdża w niedziele na spoty

[unu]

Chyba się udało Chodzi jak malina. Oby mi już Stefan nie robił brzydkich numerów

[mardom89]

no i git!