1 maja 2013 roku stałem się szczęśliwym posiadaczem Polskiego Fiata 125p z 1968 roku. Samochód przez ostatnie 32 lata stał w stodole, cały zasypany sianem i prawdopodobnie mało kto o nim wiedział.
Jako iż od około 15 lat interesuję się starymi samochodami, jak tylko dowiedziałem się o znalezieniu jakiegoś "Dużego Fiata" w stodole pojechałem go zobaczyć, nie licząć na coś ciekawego. Po kilku minutach obejrzenia częściowo odsłonietego samochodu wiedziałem, że jest to niezwykłe znalezisko. Od razu przeszedłem do ustalenia konkretów z właścicielem i stało się - kupiłem go

Po wyciągnięciu go ze stodoły, przywiezieniu do mnie i wysprzątaniu go, przedstawia się następująco:











Wnętrze samochodu zachowało się w rewelacyjnym stanie:




Tabliczka znamionowa, numer nadwozia i silnika mówią jednoznacznie - jest to egzemplarz z 1968 roku z numerem kolejnym 5054 i oryginalnym silnikiem 1300:



Lampy tylne oryginalne Altissimo:

Oraz rzecz która mnie najbardziej urzekła - środkowy gumowy dywanik z napisem "Polski Fiat"


A tak wyglądał Fiat jak go pierwszy raz zobaczyłem:

A tu po odgarnięciu siana:

Samochód zachował się w stanie kompletnym, posiada poza kilkoma wyjątkami wszystkie detale, jakie chyba powinien mieć ten rocznik. Oczywiście zamierzam go przywrócić do stanu oryginalnego. W związku z powyższym będę wdzięczny za wszelką okazaną pomoc na tym forum przy jego renowacji. Jako iż dotychczas moje zainteresowania skierowane były głównie na FSO Warszawę (mam 4 sztuki) więc moja wiedza dotycząca 125p jest dość skromna.
W następnych postach będę relacjonował przebieg renowacji
