Szczerze gratuluje idealnie utrzymanego egzemplarza. Bliźniaczo podobny do fiata Sławka Borewicza. Tyle, ze tamten miał otwierane fletnerki i był z roku 1975. Ten Twój koniakowy '77 czyli mój rówieśnik lepiej zakonserwowany niż ja. Jak to mówią auta szybciej się starzeją niż my ludzie a tu mamy ewenement.

Pozdrawiam i życzę rozkosznej jazdy z sexowną kobietą na fotelu obok.