Fso 1500 1988 L54- Ćmaga

[Ćmaga]

Kolejne zmiany:


Normalne tłoki


Skrzynia V z Atu+


Banan pomalowany na czarno


Tylny pas wyczyszczony



Nowe owiewki heko.

W silniku oprócz nowych wypukłych tłoków zagości nowy wałek rozrządu, ponieważ w obecnym luz osiowy przekracza 2mm a wzniosy krzywek nie mają nawet 6mm( szlifierz ponoć mierzył i były dobre). Dodatkowo do wymiany jest klin wału korbowego, ponieważ małe koło rozrządu ma luzy.

[Popielaty]

Współczuję Ci, mi by się nie chciało jeszcze raz rozbierać i składać tego silnika.
Z pomalowanym bananem, Fiat wygląda jak... człowiek. Gdzie dostałeś te owiewki? Koniecznie je przetestuj, czy spełniają swoją funkcję.

[Anatol 125p]

Gdzie dostałeś te owiewki?

http://www.e-heko.com/pl/Rodzaj/Owiewki ... /P-4d.html

[Ćmaga]

Chcę normalnie jeździć tym samochodem, mam dość już tego strzelania w gaźnik przy każdej próbie przyśpieszania, problemów z regulacją i braku siły przy ruszaniu więc go rozebrałem tym bardziej, że nie dawało mi spokoju te stukanie na wolnych obrotach przy rozgrzanym motorze. Na benzynie jazda jest jeszcze znośna ale na gazie braku je mu całkowicie siły. Mam tylko nadzieję, że te zmiany dadzą poprawę i nie będę już musiał kląć na ten silnik. Ogólnie to już 4 raz rozbieram ten silnik. Owiewki są dostępne na allegro. Przed zimą planuję jeszcze remont przedniego zawieszenia, układu kierowniczego, porządną polerkę lakieru oraz konserwację podwozia i montaż halogenów.

[Michu_125p]

Można więcej zdjęć Fiata z tymi owiewkami?

[maciejowski]

nie lepiej zmienić cały silnik, najlepiej na polonezowski, z w miarę świeżego egzemplarza? przeróbka nie do końca p&p, ale w aucie do jazdy na co dzień, chyba ma sens.

[Popielaty]

Co tam w temacie słychać? Jak wałek rozrządu po szlifie?

[Ćmaga]

Na razie silnik jeszcze u szlifierza, bo coś się przeciągnęło i jutro dopiero go odbiorę. Trochę mnie wkurzył, bo za szlif wałka i osiowanie zaśpiewał 2 stówy, trochę dużo biorąc pod uwagę, że np. regeneracja głowicy łącznie z wymianą gniazd na utwardzone kosztuje jakieś 320-350zł, a czopy wałka mają dosłownie kilka setnych milimetra większą średnicę od starego i trzeba szlifować niestety. W przyszłym tygodniu już powinienem do pracy jeździć Fiatem w końcu, jak wszystko pójdzie dobrze. Maciejowski masz racje, że lepszy silnik od Poloneza na wtrysku, jakiś czas temu chciałem tak zrobić, miałem nawet już jechać po takiego polda z 1,6 Gsi ale ktoś mi go podkupił, a że Fiat wtedy był cały czas potrzebny to kasa poszła na poprawki 115C, benzynę i założenie LPG. Teraz już za późno na przeszczep, będę się męczył z tym motorem. Trzeba też w końcu białego Fiaciora doprowadzić do stanu używalności.

[Ćmaga]

W niedzielę wieczorem po przejechaniu 30km silnik umarł. Pierwsze podejrzenia padły na zerwany łańcuszek rozrządu, dzisiaj dogrzebałem się tam, niestety zcięło kołek ustalający koło rozrządu ten co jest na wałku, zerwało śrubę, która razem z podkładką wpadła do miski, niestety na 4 cylidrze tłok uderzył w zawór. Prawdobodobnie zatarł się wałek rozrządu, nie jestem pewny. Na szczęście zdążyłem przetestować nową skrzynię, która pracuje bardzo dobrze, teraz zastanawiam się jak to możliwe, że od razu nie wsadziłem do Fiata piątki. Silnika nie będę dalej naprawiał, mam dosyć, znalazłem już kilka Polonezów na dawce silnika i będę jeździł oglądał. Zastanawiam się tylko co będzie lepsze, czy wkładać 1,6 z wtryskiem i modułowym zapłonem do Fiata czy przerobić polonezowy silnik na fiatowski gaźnik i aparat stykowy? Jutro wstawię fotki uszkodzonego silnika.

[maciejowski]

Silnika nie będę dalej naprawiał

i słusznie! kup jakikolwiek silnik bez hydropopychaczy i załóż aparat z modułem i gaźnik. najprostsze i dość dobre rozwiązanie, przy okazji nie odbiegające bardzo od oryginału.