Moje L-74 z 1990
Re: Moje L-74 z 1990
Elegancko wyszło, mnie też coś takiego czeka. Widzę, że lakierem malowałeś zaprawki bez oklejania, mocno widać przejście między starym lakierem a zaprawką? Malowałeś sprayem czy pistolem? U siebie chcę prysnąć progi ale zastanawiam się czy oklejać taśmą i gazetami czy spróbować bez oklejania a potem spolerować miejsce łączenia się 2 lakierów.
"Do układu smarowania silnika FSO 125p należy stosować rozprowadzany przez CPN wielosezonowy olej silnikowy Selektol Super Plus SE 15W40 lub oleje Selektol Special SD 10W30 lub 20W40":)
- Ćmaga
- Forumowicz
- Posty: 680
- Dołączył(a): 14 sie 2012, o 14:45
- Lokalizacja: Włodawa
Re: Moje L-74 z 1990
Nie chciałem odcinać tasmą, dlatego, ze poźniej miałbym problem ze zgubieniem tego odciącie. A nie chciałem lakierować calego boku do tej bocznej linii, bo zalezy mi na jak najwiekszej ilości oryginalnego lakieru. Lakierowałem sprayem, trochę kolor mi koleś kiepsko dobrał, ale ogólnie to nie rzuca się w oczy. A miejsca gdzie łączy sie nowy lakier ze starym spolerowałem. Lampart widział na żywo jak to wygląda więc może się wypowiedzieć na ten temat. A co do progow to jeśli masz baranka i chcesz odświeżyć to ja bym odciął taśmą.
- Rafal12454
- Forumowicz
- Posty: 57
- Dołączył(a): 15 lis 2014, o 22:36
- Lokalizacja: Serock
Re: Moje L-74 z 1990
No ja mam tą samą sytuację, chcę zachować jak największą powierzchnię blach z fabrycznym lakierem ale niestety trzeba w kilku miejscach podmalować, taśmą już oklejałem progi w innym Fiacie i wyglądało dosyć kiepsko te przejście. A ten spray jakiej firmy? U mnie w sklepie jest jakiś renolak w sprayu, odcienia nie muszę dobierać, bo akurat jest L-74, chyba go kupię i popróbuję. Z progów baranek mam zdarty, będzie nowy ale wolałbym bez taśmy położyć, odcinany taśmy wg. mnie wygląda kiepsko, za równo jak na Dużego Fiata.
"Do układu smarowania silnika FSO 125p należy stosować rozprowadzany przez CPN wielosezonowy olej silnikowy Selektol Super Plus SE 15W40 lub oleje Selektol Special SD 10W30 lub 20W40":)
- Ćmaga
- Forumowicz
- Posty: 680
- Dołączył(a): 14 sie 2012, o 14:45
- Lokalizacja: Włodawa
Re: Moje L-74 z 1990
Ćmaga napisał(a):Elegancko wyszło, mnie też coś takiego czeka. Widzę, że lakierem malowałeś zaprawki bez oklejania, mocno widać przejście między starym lakierem a zaprawką? Malowałeś sprayem czy pistolem? U siebie chcę prysnąć progi ale zastanawiam się czy oklejać taśmą i gazetami czy spróbować bez oklejania a potem spolerować miejsce łączenia się 2 lakierów.
Pewnie lakierował następujący sposób miejsca które nie maluje oklejał aby nie zapylić lakierem . A podczas lakierowania zaciągnął delikatnie dalej lakierem aby się zgubić. Często w amatorskich naprawach widzę że ktoś lakierował aż do taśmy później odkleja taśma a tam przecina się nowy lakier z starym i widać z daleka. Jedynie można tak zrobić pod listwą to jeszcze ujdzie jeżeli odcień lakieru został dobrze dobrany. Z sprayem dął bym sobie spokój bo tam nie do końca są pełno wartościowe produkty które mamy w puszkach na przykład podkład epoksydowy.
Możemy osiągnąć wszystko, czego będziemy chcieli, jeśli tylko znajdziemy w sobie odwagę, aby uwierzyć, ze możemy to osiągnąć. - Ben Feldman
- OTRO
- Forumowicz
- Posty: 2123
- Dołączył(a): 17 paź 2012, o 15:56
- Lokalizacja: Zamość
Re: Moje L-74 z 1990
Też kupiłem już taki gotowy L-74, i rożni się odcień. Dlatego dobierałem lakier z klapki wlewu i dorabiałem. Jak ktoś nie ma kompresowa i pistoletu, a nie chce wydawać kasy na lakiernika to spray jest najlepszym wyjściem.
- Rafal12454
- Forumowicz
- Posty: 57
- Dołączył(a): 15 lis 2014, o 22:36
- Lokalizacja: Serock
Re: Moje L-74 z 1990
dla mnie wyszło super .
Az zazdrościłem Rafałowi umiejętności malarskich.
Sliczne autko, w dobrych rękach.
Az zazdrościłem Rafałowi umiejętności malarskich.
Sliczne autko, w dobrych rękach.
STOP forumowym napinaczom
-
Lampart - Forumowicz
- Posty: 1733
- Dołączył(a): 5 mar 2012, o 17:41
- Lokalizacja: warszawa/legionowo
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości